Niełatwo świętować

13
22.08.2005
Niełatwo świętować
Mirosław Kozłowski (zdjęcie z pikiety pod Zakładami Mięsnymi)
Rozmowa z przewodniczącym Zarządu Regionu NSZZ „Solidarność” w Elblągu, Mirosławem Kozłowskim.
Elbląskie obchody 25. rocznicy podpisania Porozumień Sierpniowych są już za nami. Czy myśli pan, że spełniły się nadzieje, jakie towarzyszyły tworzeniu „Solidarności”? Muszę przyznać, że kiedyś zupełnie inaczej sobie to wszystko wyobrażałem. Miałem nadzieję, że wszyscy będziemy mieć pracę i że pracodawcy będą nas szanować. Tymczasem, o czym często mówię na swoich spotkaniach z dziennikarzami, jest wiele przypadków łamania prawa i są pracodawcy, których powinno się eliminować. Oczywiście nie chciałbym urazić dobrych pracodawców, bo jest ich na pewno dużo więcej, niż tych złych, ale z moich obserwacji wynika, że polskie prawo jest często za słabe, by walczyć z pracodawcami, którzy niszczą nie tylko zwykłych pracowników, ale też członków związków zawodowych. Zdarza się też, że choć wyroki zapadają, to często wątpliwości budzi ich egzekucja. W Elblągu wciąż np. toczy się sądowa batalia w sprawie szwaczek z Hetmana, trwa także sprawa Zakładów Mięsnych. O podobnych problemach wiedzą np. Parlamentarzyści. Teraz trwa kampania wyborcza i politycy, jak zawsze, prześcigają się w pomysłach na poprawę sytuacji. Niestety, jak można się spodziewać, po kampanii będzie tak, jak było przed jej rozpoczęciem. Pozostaje tylko wyrazić zdziwienie, że wszyscy na to patrzą i właściwie nie reagują. Uważam, że tak złej sytuacji w zakresie łamania prawa pracy, prawdziwego zniewolenia pracowników, jeszcze nie było. Jest do tego stopnia źle, że pracowników trudno jest zachęcić, pobudzić do tego, by mówili o swoich problemach lub zdecydowali się na protest. Często słyszę: zarabiam 400 złotych, a jak zaprotestuję, to nie dostanę ani złotówki... Są tacy, którzy uważają, że obecne problemy, z jakimi na co dzień styka się „Solidarność”: zmniejszająca się liczba członków, nikły wpływ na politykę czy liczne przypadki łamania praw pracowników, przyćmiewają dorobek minionych 25 lat... „Solidarność” przyczyniła się do obalenia komunizmu i pojednania całej Europy i myślę, że tego nic nie jest w stanie przekreślić. Co ważne, zapoczątkowany ćwierć wieku temu ruch nadal działa, choć jak w każdym środowisku, są osoby, które po prostu sprzeniewierzają się związkowym ideałom. Tak było w przypadku Akcji Wyborczej Solidarność, kiedy Związek został uwikłany w politykę. Myślę, że propozycje i program AWS były dobre. Liczyliśmy, że osoby desygnowane do AWS spełnią pokładane w nich nadzieje. Tak się nie stało. Nie można jednak mówić, że winę za to ponosi cała „Solidarność”, bo przecież to konkretne osoby się nie sprawdziły. Zobacz także: "Idea przetrwa"
Rozmawiała Joanna Torsh

Najnowsze artykuły w tym dziale Bądź na bieżąco, zamów newsletter

A moim zdaniem... (od najstarszych)

Pokazuj od
najnowszych
Największe
emocje
Jakby ci piekny Marian kazal buty wyczyscic, tobys to Kozlowski zrobil bez zajakniecia. A dzisiaj narzekasz na niego...? Gdzie byles wtedy? Ci co przyjda po tobie, beda ci wytykac zmarnowane lata Solidarnosci w Elblagu a na nazwisko Kozlowski, pukac sie beda porozumiewawczo w czolo!
(2005.08.23)

info

0  
  0
solidarność dziś i 25lat temu -wspólna jest tylko nazwa zwiazku a reszta to zupełnie inna bajka
(2005.08.23)

info

0  
  0
co ma Hetman i disco - polo wspólnego z 25-leciem Solidarności ? - pan Kozłowski wspólnie z innymi napisał ,,nową" historię związku i tego ruchu, bardzo fajna bajka.., jak zwykle najwięcej do powiedzenia mają ci, którzy siedzieli wtedy cicho, jak myszki.
zatroskany (2005.08.23)

info

0  
  0
Ale sunglasses to Marian ma wyczesane!!! ;oD
PAO (2005.08.23)

info

0  
  0
To co teraz reprezentuje solidarność to sprzeczność tego jakie były zalozenia w 80 roku. Walesa i jego kumple sprzedali ludzi za garsc srebrnikow, najlepszym tego przykladem byla wystawna impreza u Walesy a ludze (robotnicy) ktorzy go wypromowali nie maja na czynsz. Kwachu z kolesiami nas opluwal za komuny a teraz nagle jest strasznym zwolennikiem solidarnosci. Ci ktorzy wtedy siedzieli w PZPR teraz siedzą na stanowiskach prezesow i promoja swoich poplecznikow na stanowiska, taka jest prawda kraj spadla na dno i cala ideologia solidarności została sprzedana i zaprzepaszczona!! Na ta rocznice pojdzie ten tylko kto sie sprzedal i zajmuje jakies stanowisko, bo reszta musi myslec nad zarabianiem pieniedzy na utrzymanie rodziny!!
Harkonnen (2005.08.23)

info

0  
  0
Niełatwo świętować? ,zaskakuje mnie Pan Kozłowski,wystarczy sprawdzić rachunki w wielu zakładach pracy jak bawi się aktyw Solidarności, wycieczki a tam balangi do rana, i.t.d. Szkoda słów
ByłyzwiązkowiecS. (2005.08.23)

info

0  
  0
Panie Kozłowski a ja mam takie pytanie: ile z tych słynnych postulatów Solidarności zostało spełnione? Śmieszą mnie te obchody i kolejne rocznice Solidarności, bo w rzeczywistości, to prawie żaden z postulatów nie został spełniony, za to spora część byłyvh działaczy Solidarności dorwała się do koryta - które nazywa się SEJMEM ! To wg Pana jest sukces ?
Szrama (2005.08.23)

info

0  
  0
Harkonnen w 100% się z Tobą zgadzam
Szrama (2005.08.23)

info

0  
  0
Kto wie co robił Kozłowski 25lat temu? Czy zajmował sie działalnością S?
ipod (2005.08.24)

info

0  
  0
a jeszcze wspomnieć należy jak to było z tym przeskoczeniem płotu :-) --- a motorówka sobie płynie ???
Darecki (2005.08.24)

info

0  
  0