Kobieta widziała, że kilkoro dzieci wyjęło te przedmioty z kontenera na śmieci i bawiło się nimi. Później strzykawki zostały na trawniku. O tym fakcie powiadomiła policję, straż miejską oraz Miejskie Przedsiębiorstwo Oczyszczania.
- To nie były odpady szpitalne - zapewnia Wojciech Kawczyński, zastępca Komendanta Straży Miejskiej. - Zużyte strzykawki i rękawiczki znajdowały się w zwykłym worku na śmieci, wśród innych odpadów.
- Najprawdopodobniej strzykawek pozbyła się jakaś pielęgniarka, pełniąca dyżury domowe lub pracująca na własną rękę - dodał Kawczyński.
Gdy telefonowaliśmy do dyspozytora Miejskiego Przedsiębiorstwa Oczyszczania, właśnie na miejsce wyjeżdżała ekipa, by sprzątnąć medykamenty.
Najnowsze artykuły w tym dziale
Bądź na bieżąco, zamów newsletter