W powiecie nowodworskim najwięcej kolizji i wypadków wydarzyło się na drogach, na których panuje - szczególnie w okresie sezonu letniego - wzmożony ruch. Oprócz siódemki, jest to droga nr 55 z Nowego Dworu Gdańskiego do Malborka, 502 prowadząca z Nowego Dworu na Mierzeję Wiślaną oraz 501, która ciągnie się przez cały teren Mierzei Wiślanej. Z ponad 300 kolizji oraz 64 wypadków, które wydarzyły się w ubiegłym roku, do większości doszło właśnie na tych drogach. Poza sezonem najniebezpieczniejsza pod względem wypadkowości pozostaje zdecydowanie trasa nr 7.
- Trudno znaleźć miejsca najbardziej niebezpieczne, ale najczęściej bywają to skrzyżowania, chociaż wydawałoby się, że tam powinno być właśnie najbezpieczniej - mówi szef Komendy Powiatowej Policji w Nowym Dworze Gd. Zbigniew Ressel. - Nawet skrzyżowanie Orłowo - Pikowo, gdzie zainstalowano sygnalizację, nie gwarantuje bezpieczeństwa. Przyczyną zdarzeń drogowych jest zła nawierzchnia, nadmierna prędkość, mijanie w miejscach do tego nie przeznaczonych. Paradoksalnie jednak najczęściej do wypadków dochodzi na trasie nr 7, która ma dobrą nawierzchnię i jest najszerszą drogą, na której łatwo rozwinąć duże prędkości.
Oprócz wspomnianego już skrzyżowania Orłowo - Pikowo (miejsca, w którym odbywają się regularnie blokady rolnicze) z punktu widzenia nowodworskiej policji jest jeszcze kilka niebezpiecznych miejsc. Skrzyżowanie drogi prowadzącej z Nowego Dworu Gdańskiego do Kmiecina jest z pozoru proste, czytelne, nic nie zasłania widoczności kierowcom. A jednak wyjątkowo często dochodzi tam do kolizji, a czasami do tragicznych w skutkach wypadków. Innym takim miejscem jest skrzyżowanie drogi z Suchowa do Rakowego Pola. Do niebezpiecznych w skutkach wypadków dochodzi również w Solnicy i Jazowej, miejscowościach położonych po obu stronach siódemki - co niestety przyczynia się do wzrostu zagrożenia ich mieszkańców. W tych miejscach w ciągu ostatnich lat zginęło kilku pieszych i rowerzystów.
Najnowsze artykuły w tym dziale
Bądź na bieżąco, zamów newsletter