Na wszelki wypadek

5
16.09.2003
Elbląska policja ogłosiła bieżący rok szkolny "Rokiem zapobiegania i zwalczania przemocy i agresji w szkołach". - W Elblągu nie ma jednak większych problemów z przemocą wśród uczniów - zastrzegają policjanci.
Według Aliny Zając, rzeczniczki elbląskiej policji, młodzież nie wybiera przestępczej drogi przypadkowo. Dlatego przeciwdziałanie temu i walkę z demoralizacją trzeba rozpocząć jak najwcześniej, już wtedy, gdy pojawiają się pierwsze objawy agresji i przemocy oraz pierwsze trudności wychowawcze. - Nasza akcja ma mieć charakter profilaktyczny - mówi Alina Zając. - W elbląskich szkołach przemoc problemem nie jest i chcemy zapobiec ewentualnym sytuacjom podobnym do tej z Torunia. Bardzo liczymy tutaj na pomoc samorządów szkolnych i pedagogów, bo to chyba im najbardziej powinno na tym zależeć. Jak dodaje rzeczniczka, akcja elbląskiej policji nie ma nic wspólnego z wydarzeniami w szkołach w Toruniu i Opolu. Rozpoczęła się bowiem właściwie już z początkiem września, a więc jeszcze przed nagłośnieniem tamtych wydarzeń przez media. - Takie akcje organizujemy każdego roku - wyjaśnia Alina Zając. - W ubiegłym na przykład zajmowaliśmy się narkotykami, w tym roku - przemocą.
OP

Najnowsze artykuły w tym dziale Bądź na bieżąco, zamów newsletter

A moim zdaniem...

Na wszelki wypadek to policja powinna w ramach prewencji patrolować dzielnice, chociażby Nad Jarem i inne również. Tam dopiero chołota sobie używa a policji ni widu ni słychu bo zresztą po co kłopoty? A wystarczy patrolować wieczorami i gonić chołotę a nie radiowozem przejechać przez główną ulicę i narzekać że nie ma paliwa ! Panowie policjanci - wyjść w teren a przestępczość zmaleje a wzrośnie spokój mieszkańców Waszych Płatników!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Mieszkaniec Jaru (2003.09.16)

info

0  
  0
zgadzam sie całkowicie w/w . jak to nie ma przemocy? jest! tylko ze nauczyciele pedagodzy nie chca kłopotow i nigdy nie wzywaja policji.... a nawet na ulicach sama chołota a policji nigdy nie widzialam
baskaa (2003.09.16)

info

0  
  0
tra lalalalalalal (_,_)
buehehehehe (2003.09.16)

info

0  
  0
Właśnie najłatwiej powiedzieć że nie ma problemów w szkołach. Właśnie że są, tylko komu się chce je wypowiadać. A o policji to lepiej nie mówcie. Jest tam gdzie widno ale gdzie ciemno to jej nie widać i czym tu sie szczycić. Wielka policjo! Jesteście bezsilni na te problemy a i Wam się nie chce co kolwiek widzieć i słyszeć. Potraficie tylko zgarnąć pijanego, który sobie spokojnie idzie do domu bo nie mówię o tym co się awanturuje.
y (2003.09.17)

info

0  
  0
13 LAT TEMU UKOŃCZYŁEM sp NR 3 i wtedy była gnębiona pewna nauczycielka zwana EUGLENĄ ZIELONĄ kto chodził to wie. Wtedy juz była bita, opluwana,kopana i wyszydzana non stop zawsze. I niemogła sobie z tym poradzić. Wiem tez z pewnego żródła ,że nadal tam uczy i ciągle jest kopana w dupę przez uczniów ,opluwana i wyszydzana.Ona poprostu niema autorytetu.I to jest przekazywane z rocznika na rocznik i tak się to za nią ciągnie. Więc prtoponuję zmienić szkołę i tam od nowa pracować nad wyrobieniem sobie AUTORYTETU, w przeciwnym razie bnędzie gnębiona aż do emeryturki.
ABSOLWENT (2003.09.17)

info

0  
  0