Mogą na nas liczyć

30.07.2004
Życiu trzech żołnierzy z naszego regionu, którzy zostali ranni wczoraj rano, w wyniku wybuchu miny - pułapki nie grozi już niebezpieczeństwo.
Jak informowaliśmy, wśród ośmiu rannych jest trzech żołnierzy z Bartoszyc i okolic. Wszyscy służyli w 20. Brygadzie Zmechanizowanej w Bartoszycach. Jak powiedział dziś dowódca 20. Brygady, płk. Ryszard Jabłoński, jeden z żołnierzy został lekko ranny i po opatrzeniu powrócił do obozu. Dwaj pozostali, po przebytych operacjach usunięcia odłamków miny, leżą w szpitalu w Bagdadzie. Ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Jak się dowiedzieliśmy, cała trójka ma spory – kilku lub kilkunastoletni staż służby w wojsku. Dwaj ciężej ranni służyli w stopniach: chorążego i kapitana, trzeci – jest plutonowym. Po zakończeniu rekonwalescencji żołnierze prawdopodobnie wrócą do kraju. Jak zapewnia płk. Jabłoński, rodziny rannych zostały otoczone opieką ze strony jednostki i mogą liczyć na wsparcie psychologa. Przypomnijmy, wybuch miny - pułapki zabił wczoraj kaprala nadterminowego Marcina Rutkowskiego z 1. Brygady Artylerii w Węgorzewie. Zobacz też: "Czarne wieści" oraz "Czarne wieści (aktualizacja)"
AJ

Najnowsze artykuły w tym dziale Bądź na bieżąco, zamów newsletter