W Jarosławcu odbyły się kolejne, przedostatnie już eliminacje do finału wyborów Bursztynowej Miss Polski 2005. Konkurs piękności wygrała Dobromiła Działecka z Pabianic. Sponsorzy swoje wyróżnienia przyznali: Iwonie Kameckiej z Młynar (Bursztynowa Miss Bella Jarosławca 2005) i Katarzynie Konowalczuk z Mysłowic (Bursztynowa Miss Pujan Jarosławca 2005).
W najbliższą sobotę, 13 sierpnia br. w Ustce odbędą się ostatnie eliminacje do tegorocznego finału wyborów bursztynowej miss. Wielki finał – już za dwa tygodnie w Stegnie.
Organizatorem imprezy jest elbląska Agencja Marketingowo-Reklamowa Lider.
Zobacz także: "Czekają na kandydatki"
Najnowsze artykuły w tym dziale
A moim zdaniem... (od najstarszych)
a moze pokazalibyście zdjecie tej miski, :D to człowiek tez by wiedział co za czarownica wygrała :P
To są jakieś koszmary z uliczy wiązów a nie laureatki albo fotograw musiał coś łyknąć
O masakra!!!!!! Dziewczyny skąd wy się urwałyście?? Jak się tak wygląda to najzwyczajniej w świecie nie bierze się udziału w konkursach miss!!!!
Przestańce - ta pierwsza emanuje niewyobrażalnym (apetycznym) sex-appilem.
JESLI CHCECIE ZOBACZYC PASKUDY TO JAZDA DO ANGLI TU TO DOPIERO SA PASKUDY.POLSKIE DZIEWCZYNY TO JEDNAK CUD NIE KOBIETY
Popieram Cię MARIO w całości! Te paskudy z Wysp biją trzydzieści jeden razy na głowę paskudy zza naszej zachodniej granicy! Tam to dopiero jest bezrybie, a do tego te (dupiste, rude itd.) wstrętne szwabki chodzą ubrane gorzej niż w szmateksie i to jeszcze w ciuchach - ala mężczyźni. Ohyda!!!!
ja znam tą, która wygrała, to śliczna dziewczyna. to fotograf musiał nieźle wypić...
ja Uważam że Dobrusia jest bardzo ładna wkoncu w krajowej izbie mody mają oczy zdjęcie jest ohydne a nie dziewczyny poprostu zły moment i złe ujęcie
Gdzie Wy wszyscy nudni narzekacze- wydziwiacze macie oczy? Dobrusia to pękna dziewczyna.
Angielki to bardzo sympatyczne, otwarte na bliźnich, uczynne dziewczyny. Owszem, ubierają się w proste, wygodne, niewyszukane ciuchy, nie mają kompleksów. Ja osobiście wolę taki swobodny, prosty styl ubierania od wyszukanego, eleganckiego, jakże często pretensjonalnego prezentowanego przez niektóre nasze "damy".