Księgi do przepisania

7
21.10.2003
Są duże szanse, że w Elblągu powstanie tzw. ośrodek migracyjny. Nie będzie to bynajmniej placówka dla uchodźców, ale miejsce, w którym będą przepisywane księgi wieczyste do systemu komputerowego.
Inwestycję wdraża Ministerstwo Sprawiedliwości z pieniędzy programu PHARE. Projekt nosi nazwę "Nowa Księga Wieczysta". Jeżeli ośrodek powstanie w Elblągu, będzie obsługiwał całą północno-wschodnią Polskę od Suwałk i Białegostoku po Elbląg. - By wszystko sprawnie szło, przepisywaniem ksiąg wieczystych do systemu komputerowego zajmie się około 100 osób - ocenia prezes Sądu Okręgowego w Elblągu, sędzia Jacek Pietrzak. - Będą miały co robić przez najmniej 8-10 lat. Poza tym zatrudnienie znajdą tu firmy kurierskie, które będą nam przewozić księgi, i informatycy, którzy będą czuwać nad działaniem systemu. Jest to ogromne przedsięwzięcie. Władze Elbląga wstępnie zabezpieczyły na ten cel budynek znajdujący się przy ul. Grunwaldzkiej. - Sądzę, że uda nam się uruchomić ten ośrodek w 2005 roku - dodał sędzia Pietrzak. Elbląski sąd jest dobrze oceniany w Ministerstwie Sprawiedliwości. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że szanse na utworzenie ośrodka w Elblągu są bardzo duże. Decyzja dotycząca jego lokalizacji może zapaść w ministerstwie już w najbliższy piątek (najpóźniej jednak w ciągu dwóch tygodni). Podobny ośrodek otwarto już w Słupsku. W niemieckiej Saksonii przepisywanie ksiąg wieczystych do komputerów trwało 7 lat.
J

Najnowsze artykuły w tym dziale Bądź na bieżąco, zamów newsletter

A moim zdaniem...

Warto jednak dodac, iz owe saksońskie księgi wieczyste ( a wlasciwie to o ktorej Saksonii mowa? - bo sa trzy kraje o takim elemencie nazwy) maja numery matrykul zwiazane z poczatkiem reformy katastralnej w 1897...Czy elblaskie ksiegi wieczyste zaczynaja sie w 1945 roku???Co z Polakami, ktorzy mieszkali tutaj przed 1945 i nawet Hitler ich nie "wydziedziczył"???
warmiak (2003.10.21)

info

0  
  0
Bardzo godna sprawa - chwała autorom tych działań. Ino, gdy se wspomnę polowe lat dziewięćdziesiątych i me wizyty u wszystkich mądrych w sadzie tym u nas i wyżej i me zabiegi o stworzenie systemu informatycznego do prowadzenia Ksiąg Wieczystych to mnie biała rozpacz ogarnia. Wtedy Ci ludzie nie wiedzieli, o czym do nich mówie - nie sadze, aby ta sytuacja diametralnie się zmieniła. Być może się mylę - chciałbym, aby tak było. To naprawdę wielkie zadanie do przewalenia, które przyniesie duże korzyści państwu i samorządom.
AborygenMiejscowy (2003.10.21)

info

0  
  0
a CZY NIE BĘDZIE TO PROGRAM KOMPUTEROWY OPRACOWANY DLA ZUS?
olo (2003.10.21)

info

0  
  0
OLO - chopie, a co ma piernik do wiatraka. To zupelnie inna sfera - podatkowa.
AborygenMiejscowy (2003.10.22)

info

0  
  0
„Aborygenie”! Akurat, co do związków z podatkami, to nieco się mylisz. System komputerowy ksiąg wieczystych ma bardzo luźny związek z podatkami, tyle co np. wynagrodzenie za pracę. To system, który pozwoli usprawnić obrót nieruchomościami, a ten – jak wiadomo – jest segmentem rynku kapitałowego! Natomiast z podatkami nieco większy związek maja systemy ewidencji gruntów i budowli (budynków) prowadzone przez geodezję. Na bazie ich systemu będzie budowany system podatku katastralnego. Tak w ogóle, to mam nadzieję, że tej elbląskiej szansy nie ukradnie nam Olsztyn, tak jak w 1945 r. ukradł nam uczelnię rolniczo-rybacką, która miała już swoją siedzibę na ul. Komeńskiego i dla której wydziału rybackiego przeznaczono Kadyny! Nasza szansa to nowe centrum komputerowe przy ul. Wojska Polskiego, a szczególnie ludzie go tworzący! Życzmy im - i sobie oczywiście - wszystkiego najlepszego. I słowo do „Warmiaka”! Twoje wywody historyczne są nader interesujące, szczególnie mnie interesują te dotyczące historii Elbląga i ulic. Mam nadzieję, że również inni czytelnicy cos z tego wyniosą.
grzebar (2003.10.22)

info

0  
  0
Widzisz panie GRZEBAR jam ci jest geodeta i to, co tu przytoczyłeś jest dla mnie sprawa tak oczywistą, że aż niezauwazalną. Ale tak jak nigdy socjaliści kapitalistyczni nie zbudują nigdy podatku katastralnego, tak samo kompatybilność oprogramowania zus-owskiego z zagadnieniami, KW jest równa zeru. To tylko chciałem dowieść i nic poza tym. Co do obaw czy ktoś lub cos może nam zabrać szanse tworzenia potężnej bazy danych - cóż od nas li tylko to zależy - nie widzę żadnego zainteresowania po stronie sadownictwa i samorządu - to tylko gra pozorów wynikająca w wielu wypadkach z ignorancji. Smutne to aczkolwiek prawdziwe - ale trza dać pole profesjonalistom a nie kolesiom i rodzinom. Upatruje w tej sprawie wiele dobrego dla Elbląga, ale trzeba kolesia z jajami, który rozkręci ten interes, przy którym nie wystarczy chuć szczera.
AborygenMiejscowy (2003.10.22)

info

0  
  0
Co by było gdyby procom pisał oprogramowanie do elektrowni jądrowych?? -nic by nie było:):)
(2003.10.26)

info

0  
  0