Konwent o kryzysie

9
19.01.2005
Już trzeci dzień trwa protest pracowników szpitala miejskiego. Dziś o sytuacji w szpitalu będzie debatować Konwent Seniorów.
Przypomnijmy, zakładowe komisje Związku Zawodowego Pracowników Ochrony Zdrowia, Solidarności oraz OPZZ Pielęgniarek i Położnych, które zrzeszają w sumie 3/4 liczącej dziś około 300 osób załogi, nie zgadzają się na sposób, w jaki władze miasta powołały nowego dyrektora placówki. Nie chcą również zatwierdzonej przez prezydenta na to stanowisko Wiesławy Jastrząb, żądają usunięcia obecnej wicedyrektorki i powrotu do pracy dotychczasowego dyrektora doktora Jacka Perlińskiego. W tle konfliktu są wielomilionowe długi szpitala. - Pan Jacek Perliński posiada udziały w spółkach i zgodnie z prawem nie mógłby dłużej być dyrektorem, ale nie może nim być także nowa dyrektorka - mówi radny i członek rady społecznej szpitala Jerzy Wilk, który w poniedziałek głosował przeciwko kandydaturze Wiesławy Jastrząb. - W czasie poniedziałkowego posiedzenia rady społecznej pani Jastrząb przyznała, że także prowadzi działalność gospodarczą, co w świetle prawa ją dyskwalifikuje. Pismo z prośbą o pomoc związkowcy wysłali do wojewody warmińsko – mazurskiego oraz przewodniczącego Rady Miejskiej. Jak informowaliśmy, sprawą zainteresował się także przewodniczący elbląskiej Solidarności, Mirosław Kozłowski. - Można przypuszczać, że prezydent celowo nie zaprosił związkowców, aby pozbawić ich wpływu na to, kto pokieruje szpitalem - mówi Kozłowski. - Poza tym wiem, że protestujący mieli już okazję poznać panią Jastrząb i po prostu nie widzą możliwości współpracy z nią. Związkowcy liczą, że po powrocie z podróży prezydent podejmie z nimi rozmowy. Zapowiadają jednak, że jeśli do takich rozmów nie dojdzie, rozpoczną bezterminową akcję protestacyjną. Dziś o proteście w szpitalu będą debatować członkowie Konwentu Seniorów. Konwent to nowe ciało. Rada Miejska powołała go pod koniec ubiegłego roku. Ma się on zbierać w sytuacjach nadzwyczajnych. W jego skład wchodzą: przewodniczący Rady Janusz Nowak, jego zastępcy - Marek Pruszak, Juliusz Dziewałtowski - Gintowt i Andrzej Kempiński, szef klubu radnych opozycyjnego „Czasu na Elbląg” Czesław Dębski i Jerzy Wilk. - Uważam, że choć pewne decyzje zostały podjęte, nie jest za późno na porozumienie – mówi Wilk. – Będę proponował, aby została powtórzona procedura odwołania starego i powołania nowego dyrektora. Na to kolejne posiedzenie rady społecznej szpitala należy zaprosić przedstawicieli związków zawodowych oraz Izb: Lekarskiej i Pielęgniarskiej i wziąć pod uwagę ich argumenty. Poza tym, skoro przedstawiciele pracowników cenią dotychczasowego dyrektora, to jego wiedzę należy wykorzystać, być może na stanowisku koordynatora do spraw medycznych. Protestujący związkowcy zapewniają, że wciąż są otwarci na rozmowy, ale jeśli do porozumienia nie dojdzie grożą rozpoczęciem regularnej i bezterminowej akcji protestacyjnej.
SZ

Najnowsze artykuły w tym dziale Bądź na bieżąco, zamów newsletter

A moim zdaniem...

Pan Prezydent liczył się z elektoratem przed wyborami, a teraz wierny jest partyjnym wytycznym, ciekawe jakie wskazówki przywiezie z Rosji.Nie uporządkował spraw na swoim podwórku, a urządza sobie wycieczki.
Zeźlony (2005.01.19)

info

0  
  0
Oj błąd popełniliście państwo "walczący" wysyłając pisma tu i tam... A zwłaszcza tam tzn do przewodnika Rady miejskiej! Toż to są dobrzy znajomi pozostający ze sobą w bardzo dobrych stosunkach towarzyskich, więc wątpię żeby staną za Wami... raczej zadba o dobrą posadę dla swojej znajomej!
knut luten goor (2005.01.19)

info

0  
  0
Jak był dyrektorem państwowego szpitala to mógł prowadzić działalność, jak szpital jest jednostką budzetową to dyrektor nie ma prawa prowadzić działalności. Trochę to dziwne. A czy urzędnikom magistrackim wolno prowadzić działalność gospodarczą, tak jak innym ludziom ? Nasówa się też pytanie czy aby podnieść swój standart życia lepiej dodatkowo pracować i płacić podatki, czy brać łapówki albo korzystać z układów ( Patrz dzisiejsza Gazeta Wyborcza strona 3)
zenek (2005.01.19)

info

0  
  0
O co naprawdę chodzi !?, bo nie o długi szpitalne. Pan Perliński był od kilku lat chwalony, a przez pewien czas uznawany za zbawcę miejskiego szpitala. Gdyby nawet pracował kilka razy więcej i starał się jaszcze bardziej to przy takim systemie opieki zdrowotnej jaka obowiązuje w Polsce nie byłby w stanie zliwidować zaległości. Jedno co mógłby zroboć to zawiesić działalność, a wtedy nie generowałby nowych należności wobec otoczenia świadczącego różnorodne usługi na rzecz szpitala. Przecież ten dyrektor naprawdę robił dużo dla tej placówki. Władze powinny to widzieć i docenić. Nowa dyrektorka nie akceptowana przez środowisko nie ma szans na zrobienie czegokolwiek dla placówki, pracowwników a zwłaszcza dla pacjentów.
xxxx (2005.01.19)

info

0  
  0
Kochani Pani Jastrząb dała sie poznać z tej najgorszej strony jeszcze prowadząc Miejskii Zakład Podstawowej Opieki Zdrowotnej i stała l sie poprostu likwidatorem tego zakładu ,a wielomilionowe dlugi spłacało Miasto czyżbt też miała zostać grabarzem Szpitala Miejskiego ,gdzie kolwiek sie pojawiła zostawały zgliszcza.Co z tego ,że ma certyfikaty za państwowe pieniądze .Szpital jej nie chce Wojewodzki też pozbył się jej bez żalu.Dyrektor niechciany przez zalogę nie jest w stanie niczego dobrego zrobić dla zakładu.A teraz uwaga dla Pani Dyrektor najważniejsze w drugim dniu pracy było meblowanie sobie gabinetu to było dla niej najważniejsze i stałe łącze komputerowe jak by nie wiedziała ile to kosztuje Dyrektor Perliński został w dniu dzisiejszym wyrzucony z gabinetu jak te stare meble,które wymienila na nowe zabierając nawet krzesła i stół z sali konferencyjnej ,który był darem wdzięcznego pacjenta czy tak postępuje człowiek który chce pracować w tym zakładzie.Pani Dyrektor powinna popracować z Panem Dyrektorem Perlińskim , żeby nauczyć się od niego pokory.
Eskulap (2005.01.19)

info

0  
  0
Nigdy Pani Jastrząb nie zyska sympatii pracowników Szpitala Miejskiego po tym jak nikczemnie potraktowała Dyrektora Perlińskiego wyrzucenie Dyrektora z jego Gabinetu wyglądało tak jakby ktoś sprzątał mieszkanie po zmarłym . wyrzucono z niego wszystkie meble ,a wstawiono nowe . trochę więcej skromności Pani Dyrektor.Jak po tym wszystkim chce pani pracować. Myślę , że gdyby miała Pani trochę godności napewno sama by Pani zrezygnowała , a nie po trupach byle do przodu jak była Pani taka niezastąpiona w Szpitalu Wojewódzkim to trzeba było siedziec tylko tam się pani z radością pozbyto dobrego pracownika tak sie nie oddaje.Obiecano pani ,że zostanie Pani Dyrektorem ,ale mamy nadzieje ,że może to sie bardzo szybko skończyć
Bławatek (2005.01.19)

info

0  
  0
No to piknie! Widzę, ze dzieje się [nie]żle w miejskim! A pani Jastrząb to niby ona posiada certyfikaty czy Szpital? A jeśli już to nie ona to zdobyła tylko pewna grup[k]a ludzi!!!!!!!!!!! Swoją drogą wyrzucenie Pana Perlińskiego było najgorszym z możliwych rozwiązań! Trzeba było sie dogadać i wszystko by przycichło i lepiej by się pracowało i ludzie byli by przychylni! Wystarczyło go przeciągnąć na swoją stronę!
tygrysekjuty (2005.01.19)

info

0  
  0
I dlaczegóż to, aż tak wielkie zdziwienie i irytacja skoro do tej pory wszystkie tego typu operacje i przetasowania odbywały się tym samym trybem. Jeśli się mylę - poprawcie mnie - ale nie znam przypadku rozpisania konkursu z prawdziwego zdarzenia i z wszelkiego typu rygorami towarzyszącymi tego typu operacji, wybieractwa na renomowane stanowisko samorządowe, który by dopełnił wszystkich wymogów stosowanych w cywilizowanym świecie – a przede wszystkim jawności wszelkich ruchów i dokonań. Nasze miasto jest na miarę i wyobrażenia naszych władców - przecież ich wybrano - czegóż, więc chcecie?
AborygenMiejscowy (2005.01.19)

info

0  
  0
Z tą ekipą dyrekcyjną i pracowniczą ten tru nie ma szans !
Obserwer (2005.01.20)

info

0  
  0