Jak informuje policja, 37-latek podróżował z 5-letnim dzieckiem.Nagle, jak twierdził, na ulicy pojawił się jeleń. Kierujący fiatem próbował ominąć zwierzę. Manewr ten zakończył się utratą kontroli nad pojazdem i zderzeniem auta z drzewem.
Na szczęście w zdarzeniu nikt nie odniósł żadnych poważnych obrażeń. Policjanci zadecydowali o niekaraniu mężczyzny.Na miejscu pracowała policja, straż pożarna i zespół ratownictwa medycznego.
Najnowsze artykuły w tym dziale
A moim zdaniem... (od najstarszych)
Pokazuj od
najnowszych
najnowszych
Największe
emocje
emocje
Nieprzyjemne zdarzenie. Dobrze że nikomu, a szczególnie dzieciaczkowi nic się nie stało...
A gdzie jeleń ?
Ja bym walił w jelenia....
Jeleń to kierował auto... nawet jeśli faktycznie pojawiło się na drodze zwierzę to kolejny przykład tego, aby jechać nie 90 i więcej, a np 70.Ale po co? Mama 24/7 szybko, ale bezpiecznie.
a jego poroże prosto w Ciebie, słaby pomysł.
Jeleń pojawił się na filmiku na tiktoku... bo oczy były wpatrzone w ekran. W zeszłym roku w podobnym wieku kobieta wjechała w drzewo i już dawno pogrzeb miała... ale dla was to żadna przestroga. Na wsi się jedzie ile fabryka dała.
Jelenie właśnie się odezwały.
W Hucie żuławskiej? Czyli w zabudowanym? Te uszkodzenia nie świadczą o wolnej jezdzie + zero oznak hamowania. Podpisuję się pod teoria telefoniku i prawej nodze wciśniętej w podłogę.
A ja się pytam jacy to geniusze ścinają drzewa na drodze to Łęcza i powalone drzewa od kilku dni leżą nieoznakowane i nie zabezpieczenie w pasie drogowym? Czy ktoś czeka aż stanie sie jakieś nieszczęście?
"Jeleń kierował auto", ale mógł jechać 30 albo 20,a tata 24/60 i bezpieczniej. Jeleń uczył polskiego?