Kaliningrad: Nie chcą ministra

11.02.2004
Przybywający dzisiaj późnym wieczorem do Kaliningradu minister spraw zagranicznych Niemiec Joschka Fischer powinien się liczyć z niezbyt miłym przyjęciem ze strony rosyjskich nacjonalistów.
O tym, że Joschka Fischer jest politykiem niemile widzianym nad Pregołą zakomunikowali przedstawiciele nowego ruchu obywatelskiego "Rubież Ojczyzny", który powstał na początku lutego br. Ich zdaniem szef niemieckiej dyplomacji w ogóle nie powinien przyjeżdżać ani do Kaliningradu, ani do Rosji, bo - jak twierdzą - obraził Rosjan. Joschka Fischera przez Kaliningrad udaje się z oficjalną wizytą na rozmowy do Moskwy. Powodem protestu jest fakt, iż na początku lutego w Niemczech przebywał Ahmed Zakajew - oficjalny przedstawiciel nieuznawanego przez Rosję prezydenta Czeczenii Asłana Maschadowa. Podczas wizyty w Berlinie poszukiwany w Rosji listem gończym czeczeński azylant spotykał się z politycznymi elitami Niemiec. Poruszał też sprawę planu Maschadowa, który zakłada stacjonowanie na terenie Czeczenii pokojowych sił NATO. Rosyjski MSZ wyraził z tego powodu swój zdecydowany protest. Z kolei strona niemiecka stwierdziła, iż Zakajew nie został zaproszony przez rząd federalny, ale pojedynczych deputowanych do Bundestagu. Przedstawiciele ruchu "Rubież Ojczyzny" zapowiedzieli też, że co prawda nie będą rzucać w niemieckiego ministra zgniłymi pomidorami, ale zarówno gospodarze, jaki i sam gość mogą się spodziewać pikiety z transparentami przed hotelem, w którym będzie dzisiaj nocował Joschka Fischer. W specjalnym oświadczeniu niezadowoleni działacze nowego ruchu stwierdzili, iż nadal istnieje niebezpieczeństwo stopniowego odrywania obwodu kaliningradzkiego od Rosji. Działacze nowego kaliningradzkiego ruchu uważają, że w świetle ostatniego zamachu bombowego w moskiewskim metrze, obecna wizyta niemieckiego ministra spraw zagranicznych jest obraźliwa dla mieszkańców całej Rosji. Joschka Fischer przybędzie do Kaliningradu dzisiaj w późnych godzinach wieczornych. Jutro oficjalnie przedstawi nowego Konsula Generalnego Niemiec. Uda się też na grób niemieckiego filozofa Immanuela Kanta, którego 200 rocznica śmierci przypada właśnie jutro.
MUR

Najnowsze artykuły w tym dziale Bądź na bieżąco, zamów newsletter