Radny chciałby, aby grupa mieszkańców mogła występować z inicjatywą uchwałodawczą. Zdaniem Marka Pruszaka, takie rozwiązanie uaktywnia mieszkańców.
- W ważnych sprawach samorząd może ogłosić konsultacje społeczne czy referendum, ale mój pomysł idzie trochę dalej. Ustawa o samorządzie terytorialnym nie zabrania, aby grupa mieszkańców mogła występować z inicjatywą uchwałodawczą - powiedział radny Pruszak. - To zdecydowanie sprawi, że będą bardziej aktywni wiedząc, że wiele zależy też od nich.
Odmiennego zdania jest tymczasem przewodniczący Rady Miejskiej Andrzej Kempiński.
- Owszem, każda inicjatywa może być przedmiotem dyskusji komisji i samej rady, natomiast to radni są od tego, by słuchali swoich wyborców, reprezentowali ich i interesowali się ich sprawami - stwierdził Kempiński.
Radny Marek Pruszak uważa, że inicjatywę uchwałodawczą mogłaby mieć grupa na przykład od tysiąca do 3 tysięcy mieszkańców.
Nie ustalono jeszcze, kiedy i czy w ogóle radni zajmą się tą sprawą.
Najnowsze artykuły w tym dziale
Bądź na bieżąco, zamów newsletter