Urządzenie służy do rozpoznawania osób na podstawie linii papilarnych. Do tej pory odciski palców trzeba było przesyłać faksem do Warszawy. Identyfikacja trwała nawet kilka godzin. Nie zawsze także faks był czytelny. Obecnie cała procedura trwa tylko kilka minut.
- Podejrzany musi tylko przystawić do urządzenia palce wskazujące obu rąk - mówi Marek Gorzelak, naczelnik sekcji techniki kryminalistycznej Komendy Miejskiej Policji w Elblągu. - Ich obraz jest przesyłany do serwera w Warszawie. Z chwilą, kiedy dana osoba zostanie znaleziona w bazie jest już bardzo łatwo dotrzeć do jej danych osobowych.
Urządzenie kosztowało 14 tysięcy zł. Koszt jego zakupu pokryła Unia Europejska.
Najnowsze artykuły w tym dziale
Bądź na bieżąco, zamów newsletter