Elbląska Solidarność od dawna toczy spór z Hetmanem. Związek stanął w obronie pracownic prezesa Hetmana. Szef Solidarności przemawiając publicznie i w mediach stawiał spółkę za zły przykład. Często nie przebierał w słowach. Twierdził np., że prezes firmy stosuje "niewolnicze metody pracy".
Jan Przezpolewski poczuł się znieważony. Oddał sprawę do sądu.
Dziś miało się odbyć posiedzenie pojednawcze w tej sprawie. Mirosław Kozłowski nie pojawił się jednak na nim. Do sądu nie dotarło także zwrotne potwierdzenie odbioru przez niego zawiadomienia o terminie rozprawy. Nie wiadomo zatem, czy przewodniczący o posiedzeniu w ogóle wiedział.
Sprawa została odroczona do 18 lutego. Sąd postanowił ponownie powiadomić szefa Solidarności o terminie rozprawy pocztą oraz - na wszelki wypadek - poprosić o to również policję.
Najnowsze artykuły w tym dziale
Bądź na bieżąco, zamów newsletter