- Chcemy pokazać, że nie tylko jesteśmy odpowiedzialni za blokowanie dróg, ale także jesteśmy mieszkańcami Elbląga i okolic, i tak samo jak wszyscy przeżywamy Święta. Chcieliśmy spotkać się tu dzisiaj w miłej atmosferze. Mamy przygotowany gorący bigos, jest barszcz czerwony, są ciasta oraz zimowa herbata. Będziemy rozdawali siano pod obrus, a także jemiołę – powiedział nam tuż przed rozpoczęciem „Świątecznego wydarzenia z rolnikami” Damian Murawiec, jeden z jego organizatorów.
Rolnicy na plac Kazimierza Jagiellończyka przyjechali około godz. 15, na godz. 18 zaplanowali małą paradę świątecznie udekorowanych ciągników. - Wyruszymy traktorami ulicami Elbląga, między innymi starówką. Dzisiaj nie będzie wygłaszania postulatów, nie ma żadnych banerów, to wydarzenie nie odbywa się w ramach protestu, to wydarzenie świąteczne – zaznaczył Damian Murawiec.
Spotkaniu na placu Jagiellończyka towarzyszyły dwie zbiórki charytatywne: na leczenie Gai oraz na leczenie Mateusza Wojciechowskiego.
Czego my możemy rolnikom życzyć w te Święta?
- Aby rozmowy z rządem zaczęły iść po naszej myśli, żeby dialog, który prowadzimy, zaczął przynosić wymierne efekty. Wszyscy przecież jesteśmy po tej samej stronie: my, producenci żywności i społeczeństwo, jako konsumenci. Powinniśmy ramię w ramię walczyć o to, żeby polska wieś i rolnicy byli w stanie zapewniać bezpieczeństwo żywnościowe naszego kraju – podkreślił Damian Murawiec.