Wtorkowe popołudnie. Do bulwaru Zygmunta Augusta przybija „Galimatias”, na pokładzie wita nas sześć odważnych kobiet, które połączyła żeglarska pasja i ciekawość, jakie atrakcje czekają na turystów na Pętli Żuławskiej.
- Od trzech lat nasza rozgłośnia promuję Pętlę Żuławską, przybliżamy ją turystom i słuchaczom, namawiamy, by żeglować po tym przepięknym szlaku. W wielu miejscach jest piękniejszy od Mazur. Bo Mazury to autostrada, a tutaj jest tak wspaniała przyroda, cisza i spokój, od niedzieli mijaliśmy tylko jedną jednostkę, a to też dowód na to, że potrzebny jest temu szlakowi lepszy marketing. Tym bardziej że przystanie wybudowane za unijne pieniądze są naprawdę super, wyposażone we wszelkie wygody, jest bardzo przyjaźnie – opowiada Agnieszka Michajłow, kapitan załogi, którą stanowi ekipa Radia Gdańsk: Magda Manasterska, Maria Anuszkiewicz, Dagmara Szajda,Ola Wojciechowska i Barbara Kopaczewska, która dzierży w rękach ster.
- Nie mam patentu sternika, house boat nie wymaga takich uprawnień. Mam za to wieloletnie doświadczenie w pływaniu na żaglówkach – przyznaje Barbara.
- Większość z nas nie pływała taką łodzią. Czasami turystycznie, kajakami. W niedzielę przeszłyśmy krótkie szkolenie, po drodze nabrałyśmy doświadczenia – mówią chórem załogantki.
Załoga wypłynęła w rejs w niedzielę, ma już za sobą m.in. śluzę w Białej Górze, Tczew, Malbork, wtorkowe popołudnie i wieczór panie spędziły w Elblągu. - Chciałyśmy udowodnić, że to ten szlak to miejsce dla każdego, że nie trzeba być nie wiadomo jak doświadczonymi żeglarzami, że mogą też płynąć kobiety – wylicza Agnieszka Michajłow. - Mamy świetnie wyposażoną łódkę, możemy tutaj nawet obiady gotować.
Problemów jednak nie brakowało, na przykład na Wiśle łódź utknęła na mieliźnie. - Trzeba było wyskoczyć i ją wypchnąć, ale daliśmy radę. Nie wiedziałyśmy też, że śluza w Białej Górze jest czynna do godz. 18. Byłyśmy dwie godziny później, a tego dnia Polska grała mecz na Euro. Po kilku telefonach udało się poprosić pracowników o otwarcie śluzy – opowiadają dziennikarki.
Załoga cały czas ma kontakt ze światem. To z łódki dziennikarki nadają relacje do radia, piszą posty w mediach społecznościowych, zdają relację ze swoich przeżyć. „Elbląg przywitał nas piękną pogodą, serdecznym panem mostowym i fantastycznym widokiem. Podczas spaceru widziałyśmy Katedrę Św. Mikołaja i Ratusz Staromiejski. Oraz weszłyśmy w jedno takie miejsce... ” - napisały na stronie z relacją z rejsu. Jakie to miejsce? Sklep z używaną odzieżą!
Najnowsze artykuły w tym dziale
Bądź na bieżąco, zamów newsletter