Jak podkreśla radny Opaczewski, formy przestrzenne są jedną z największych atrakcji turystycznych i wyróżniają nasze miasto w Polsce i za granicą. - Wpisanie ich do rejestru zabytków poszerzyłoby z pewnością katalog źródeł dofinansowań, z których moglibyśmy pozyskać środki na ich renowację oraz utrzymanie - podkreśla radny.
W połowie marca Piotr Opaczewski zwrócił się do elbląskiej Delegatury Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków z pytaniem, czy możliwe jest wpisanie form do rejestru. Okazuje się, że najpierw należałoby uregulować stan prawny form, czyli określić, kto jest ich właścicielem.
- Podczas jednego z ostatnich posiedzeń Komisji Polityki Regionalnej i Promocji Miasta dyskutowaliśmy o możliwości wykorzystania form w promocji Elbląga. Otrzymaliśmy wówczas raport przygotowany przez Centrum Sztuki Galeria El, w którym jako właścicieli części form wpisano Miasto Elbląg, a części samą Galerię El - podkreśla radny.
W odpowiedzi z elbląskiej Delegatury Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków, którą otrzymał radny Piotr Opaczewski, rozpatrywać należy również taką opcję, że część z form może znajdować się na działkach, które nie należą do miasta.
Radny Opaczewski zwrócił się 29 marca br. do prezydenta Elbląga Witolda Wróblewskiego z wnioskiem o podjęcie działań w uporządkowaniu stanu prawnego form przestrzennych.
- W mojej opinii właścicielem wszystkich form powinna być jedna jednostka, najlepiej samo miasto. Pozostawienie takiego prawnego "bałaganu", może skutkować tym, że przy pojawieniu się ewentualnych środków, na przykład ministerialnych nie będziemy mogli z nich skorzystać ze względów proceduralnych. Same formy warto by było objąć też ochroną ubezpieczeniową, a podejrzewam, że w tym momencie jest to niemożliwe - pisze we wniosku do prezydenta Elbląga radny Piotr Opaczewski.
Jak poinformowała nas Joanna Urbaniak, rzeczniczka prasowa prezydenta Elbląga, wniosek radnego dopiero wpłynął, więc jeszcze nie był rozpatrywany.