Wśród znalezionych dokumentów były polecenia przelewu i wydruki bankowe z nazwami elbląskich firm i instytucji (m.in. Tramwaje Elbląskie, jedna z aptek czy przelew na wypłatę pensji z jednej z przychodni), numerami kont, kwotami oraz powodami, dla których je wpłacono.
- Zazwyczaj leżą tam dokumenty pocięte bardzo drobno, które nikomu nie mogą przysporzyć kłopotów - opowiada elblążanka. - Tym razem jednak, oprócz paczek pociętych w paski dokumentów, na ziemi obok leżały całe kartki. Na wszystkich widniały nazwy oddziału banku, który mieści się nieopodal.
Policja bada, kto i dlaczego zapomniał dokładnie zniszczyć poufne materiały i pozbył się ich w tak niefrasobliwy sposób.
Najnowsze artykuły w tym dziale
Bądź na bieżąco, zamów newsletter