Przypomnijmy, wczoraj prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński i szef Samoobrony Andrzej Lepper przedstawili uzgodnioną przez oba ugrupowania deklarację programową. Kaczyński zapowiedział też, że podpisanie umowy koalicyjnej powinno nastąpić jak najszybciej.
- Taki układ wytrzyma, bo jest Polsce potrzebny, a w wielu sprawach programy naszych partii są podobne - uważa poseł Ołdakowski. - Wierzę, że koalicja rozliczy np. nieprawidłowości w prywatyzacji banków czy przemysłu.
W czasie dzisiejszej konferencji prasowej w Elblągu Adam Ołdakowski poinformował również o przygotowanych przez Samoobronę dwóch projektach ustaw.
Pierwszy - jak mówi poseł - dotyczy m.in. „radykalnego ograniczenia liczby zwierząt” na fermach zajmujących się tuczem trzody chlewnej na skalę przemysłową.
- Uważamy, że w regionach takich jak Warmia i Mazury, dopuszczalna liczba zwierząt na farmach powinna wynosić maksymalnie dwa tysiące sztuk i to w warunkach tak zwanej hodowli ściółkowej - wyjaśnia Adam Ołdakowski. - Przy tego rodzaju hodowli nie powstaje trująca gnojowica, a obornik - podłoże ekologiczne, które można stosować na polach.
Ustawa dawałaby też większe uprawnienia samorządom. - Chodzi nam o ograniczenie liczby ferm, ochronę środowiska i rodzimego rolnictwa - podkreśla poseł.
Drugi projekt dotyczy powołania przez parlament „rzecznika pacjenta” oraz stworzenia sieci jego biur w całej Polsce. Rzecznik pomagałby osobom, które czują się poszkodowane przez działania pracowników ochrony zdrowia.
- Przy Narodowym Funduszu Zdrowia istnieje funkcja rzecznika praw pacjenta, ale w niektórych sprawach jest to niekorzystne dla tych, którzy szukają pomocy - uważa poseł. - Rzecznik powołany przez sejm byłby niezależny, otrzymałby określone uprawnienia i zdawał relacje ze swojej pracy.
Najnowsze artykuły w tym dziale
Bądź na bieżąco, zamów newsletter