Przedstawiciele Związku Gmin Żydowskich w ubiegłym roku zwrócili się z wnioskiem o przejęcie cmentarza. Na odpowiedź ze strony władz Pasłęka nie czekali długo. Miastu takie rozwiązanie jest nawet na rękę.
- O utrzymanie cmentarza jako gmina musimy dbać, a brakuje na to pieniędzy – powiedział Wiesław Śniecikowski, burmistrz Pasłęka.
Fundacja Ochrony Dziedzictwa Żydowskiego w Polsce przygotowuje już projekt ugody w tej sprawie. Trafi ona do Komisji Regulacyjnej do Spraw Majątków Żydowskich w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji.
Jednak, jak się okazuje, Fundacja też będzie miała problem z pieniędzmi na utrzymanie dawnego żydowskiego miejsca pochówku.
- Mamy pod opieką aż około tysiąca cmentarzy w całej Polsce – powiedział Piotr Faleński, dyrektor wrocławskiego biura Fundacji Ochrony Dziedzictwa Żydowskiego. - Będziemy jednak szukać pieniędzy. Spróbujemy też porozumieć się z lokalnymi władzami.
Cmentarz żydowski w Pasłęku powstał w ostatniej dekadzie XIX wieku. Pierwsze pochówki odbywały się tam w latach 80-tych tego wieku. Ostatnie natomiast miały miejsce w latach 30-tych wieku XX. Cmentarz przez kilkadziesiąt lat po wojnie był zaniedbany. Dopiero kilka lat temu władze Pasłęka sfinansowały ogrodzenie cmentarza, a od czasu do czasu sprzątane są alejki. Niektóre nagrobki są jeszcze w dość dobrym stanie, ale większość leży przewróconych. Ten cmentarz jest często - jak mówi burmistrz Śniecikowski - miejscem spotkań „smakoszy” piwa i wina.
Najnowsze artykuły w tym dziale
Bądź na bieżąco, zamów newsletter