Emocje radnych wzbudzi też zapewne sprawa ogródków piwnych. W lutym br. radni uznali, że ogródki mogą być czynne najwyżej do godz. 22.00. W porządku jutrzejszej sesji znalazła się uchwała, która tę decyzję... zmienia. Przewodniczący Rady Miejskiej, Janusz Nowak zaprzecza opiniom o tym, że radni popełnili błąd. Mówi, że w lutym wzięły górę skargi mieszkańców, w których sąsiedztwie ogródki się znajdują.
- Mieszkańcy pisali do nas, aby ograniczyć czas sprzedaży piwa, bo cisza nocna obowiązuje od godz. 22 i oni mają prawo do wypoczynku – wyjaśnia przewodniczący. – Po głębszej analizie i rozpatrzeniu pism od ludzi, którzy te ogródki dzierżawią, uznaliśmy jednak, że faktycznie nie powinno być tak, by w takich miejscach, jak Stare Miasto czy plac przy fontannie, życie zamierało wraz z ciszą nocną. Cóż to byłoby za miasto, w którym turyści nie mają się wieczorem gdzie podziać.
Przewodniczący przyznaje, że przy tego rodzaju sprawach radni powinni brać pod uwagę interesy mieszkańców, ale także przepisy, które przedsiębiorcom gwarantują swobodę prowadzenia działalności.
- To są trudne decyzje i wydaje mi się, że jakikolwiek będzie los tej uchwały, zawsze część mieszkańców będzie przeciwko – uważa Janusz Nowak.
Najnowsze artykuły w tym dziale
Bądź na bieżąco, zamów newsletter