Tegoroczne obchody rocznicy zakończenia wojny były wyjątkowe. Na cmentarzu przy ul. Agrykola odsłonięto tablicę pamiątkową "Poległym Za Francję". W uroczystości wzięli udział przedstawiciele francuskiego miasta Compiegne, zaprzyjaźnionego z Elblągiem. Tablicę ufundowali tamtejszy samorząd oraz Stowarzyszenie Przyjaźni Elbląg - Oise.
W kwaterze Aliantów na trzech mogiłach umieszczono nazwiska 26 Francuzów, którzy zginęli na ziemi elbląskiej.
- Rzeczywista liczba poległych wciąż jednak pozostaje niewiadomą, bowiem z dostępnych mi archiwów wynika, że na tych terenach przebywało kilkuset Francuzów, którzy pracowali w obozach jenieckich, m.in. w Stuthoff i najprawdopodobniej zginęli z wycieńczenia - mówi Wiesław Wiśniewski, prezes Towarzystwa Przyjaźni Polsko-Francuskiej.
Podczas elbląskich uroczystości związanych z obchodami rocznicy zakończenia II wojny światowej nie obyło się oczywiście bez komentarzy na temat wizyty prezydenta Kwaśniewskiego na moskiewskich uroczystościach końca wojny. Kombatanci, których spotkaliśmy uważają, że wyjazd do Moskwy to dobra decyzja.
- Końca wojny nie należy łączyć z polityką. Trzeba jednak wymagać od Rosji jasnego stanowiska w sprawie stosunku Związku Sowieckiego do Polaków oraz w kwestii mordów w Ostaszkowie czy Katyniu - powiedział Stanisław Socha ze Związku Inwalidów Wojennych.
Najnowsze artykuły w tym dziale
Bądź na bieżąco, zamów newsletter