Budowa zbiornika przy Bażantarni się komplikuje

50
13.09.2024
Budowa zbiornika przy Bażantarni się komplikuje
Teren pod zbiornik retencyjny. Zdjęcie z kwietnia 2024 r. (fot. Anna Dembińska, archiwum portEl.pl)
Wody Polskie po protestach ekologów chcą dokonać zmian w projekcie budowy zbiornika retencyjnego, który ma powstać między ul. Sybiraków a Marymoncką. A to oznacza, że inwestycja opóźni się co najmniej o rok. Co i dlaczego się zmieni?

Zbiornik ma powstać na obszarze około 4 hektarów i kosztować ok. 40 mln złotych. Pod inwestycję, realizowaną przez Wody Polskie, wycięto drzewa i krzewy, od wielu miesięcy trwa procedura przetargowa dotycząca wykonania zbiornika, ale jak się okazuje, będzie ona unieważniona i rozpocznie się od początku.

- W lipcu wpłynął wniosek od Koalicji Ratujmy Rzeki w sprawie mokrego zbiornika, który miał tu powstać. Poddaliśmy projekt modelowaniu, co wcześniej, gdy powstawała dokumentacja zbiornika, nie było technologicznie możliwe. Wyniki wskazują, że będziemy prawdopodobnie realizowali zbiornik suchy zamiast mokrego – mówił na piątkowym posiedzeniu komisji gospodarki i klimatu Piotr Kowalski, zastępca dyrektora ds. ochrony przed powodzią i suszą Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej Wody Polskie. Dodał, że wcześniejsze analizy były wykonane pod kierownictwem ichtiologa, dlatego zastrzeżenia ekologów budziły zdziwienie. Zostały jednak uwzględnione. Dlaczego?

Przedstawiciele Wód Polskich tłumaczyli, że wyniki modelowania wskazują na 2,5 raza większą efektywność zbiornika suchego niż mokrego. Nie będzie więc on na stałe wypełniony wodą. Zmiana w planach Wód Polskich oznacza, że realizacja inwestycji się wydłuży o co najmniej rok (do 2028 roku), bo potrzebna jest modyfikacja projektu, nowa decyzja środowiskowa i nowe pozwolenie na budowę i oczywiście nowy przetarg na wykonanie inwestycji.

- Wszystkie dotychczas wykonane prace – energetyczne, wycinki, zabezpieczenia koryta rzeki – były niezbędne bez względu na to, czy zbiornik będzie suchy czy mokry. Zależy nam na przyspieszeniu prac projektowych i raportu środowiskowego, tym bardziej że jego zakres będzie mniejszy, bo w przypadku zbiornika suchego mniej ingerujemy w koryto rzeki – mówił Piotr Kowalski.

Dopytywany przez radnych przedstawiciel Wód Polskich mówił o tym, że zbiornik nie będzie betonowany, a woda, która będzie się w nim gromadzić po ulewach czy roztopach nie będzie odprowadzana z powrotem do rzeki, ale ma zasilać wody gruntowe.

- Na pewno proces inwestycyjny się wydłuży. Na wszystkie decyzje administracyjne w tej sprawie szacujemy 2,5 roku. Będziemy przyspieszali tam, gdzie to możliwe. Być może zdecydujemy się na opcję zaprojektuj-wybuduj. Według mojej rachuby realizacja powinna zakończyć się w 2028 roku, czyli rok później niż planowaliśmy – dodał Piotr Kowalski. – Część rekreacyjna wokół zbiornika nadal będzie przewidziana, ale to już jest rola miasta, z którym będziemy na ten temat rozmawiać. Być może miejską część będzie można przygotować do realizacji wcześniej, zanim zakończą się prace przy samym zbiorniku – dodał przedstawiciel Wód Polskich.

RG

Najnowsze artykuły w tym dziale Bądź na bieżąco, zamów newsletter

A moim zdaniem... (od najstarszych)

Pokazuj od
najnowszych
Największe
emocje
Hahaha kpina. Eko terroryści
Fer (2024.09.13)
ostatecznie sprzedadzą ziemię za miliony pod budowę domków - tak to się skończy. Może w tymn tkwi przyczyna?
kahatella (2024.09.13)
Opis i analizy jakby chodziło o Wisłę a nie mały ciek wodny, który staje się problemem po ulewnych deszczach. Inwestycja porównywalna do budowy drewnianej kładki przez tożsamą rzekę. Nie wiadomo która z tych wielkich inwestycji jest trudniejsza.
(2024.09.13)

info

48  
  4
Tu w Elblągu to wszystko idzie jak PO grudzie. Czego by nie dotknąć na wszystko musimy POczekać rok dwa... a później znowu dwa trzy aż w końcu wcale.
N F . (2024.09.13)
gnać tych tzw ekologów i tyle. przez nich Elbląg sie cofa nie rozbudowuje.
(2024.09.13)

info

61  
  9
Ustalicie dlaczego ekolodzy oprotestowali "mokry" zbiornik - jakie argumenty za tym przemawiały?
(2024.09.13)

info

67  
  1
Wycinka jak pod autostradę, a tu zbiorniczek chcą robić. Przy tym tempie prac to może nasze prawnuki się go doczekają.
(2024.09.13)

info

35  
  6
Ci POwcy nic nie potrafia ukonczyc, dla nich wszystko sie komplikuje. Przez lata swoja nieudolnosc zwalali na PIS teraz gdy PIS nie ma na kogo zwrzuca wine? Ja juz mam dosc usmiechnietej ekipy.
oszukany przez PO (2024.09.13)
@Fer - Chciałbyś żyć na stepie ? A może wolisz surowsze warunki australijskiego interioru ? A może twoje dzieci / wnuki mają takie marzenia ?
Głęboka Troska (2024.09.13)
.. a woda nadciąga.
Hm. (2024.09.13)

info

25  
  3