Boguś, Bogdan, Bąbel… (wspomnienie)

7
17.12.2024
Boguś, Bogdan, Bąbel… (wspomnienie)
Bogusław Mikulski (fot. archiwum prywatne)
Są wydarzenia, które pozostawiają nas w poczuciu szoku, niedowierzania, bólu… Takim jest odejście Bogusia - Bogusława Mikulskiego - pedagoga, terapeuty, orędownika pogubionych, uzależnionych, niepogodzonych ze światem, potrzebujących pomocy. Osobowości na miarę Jurka Owsiaka czy Marka Kotańskiego, dorównującego im pasją, zaangażowaniem, mądrością. Bogusław Mikulski zmarł w niedzielę, 15 grudnia. Długo chorował, zmagając się z nieuleczalnymi dolegliwościami, ale jak to On - przyjmował je wszystkie z właściwą sobie pogodą ducha, stoicyzmem, a nawet humorem, prezentując światu swój typowy uśmiech, który był jego znakiem firmowym...

Bogusław Mikulski był znany wielu elblążanom. Tym, którzy zwracali się do niego o pomoc i tę pomoc otrzymywali, ich rodzinom, dzieciom, znajomym, profesjonalistom i pacjentom. Pomógł setkom osób. Wielu zawdzięcza mu zdrowie, powrót do normalności, a nawet życie. W stworzonym i prowadzonym przez siebie ośrodku leczenia uzależnień „Szansa” Boguś przez lata przywracał życiu tych, którzy na normalne życie stracili już nadzieję. On potrafił tę nadzieję odnaleźć, a potem, krok po kroku prowadzić swoich pacjentów ścieżką zdrowienia. Zawsze pogodny, spokojny, mądry, mądrością wynikającą nie tylko z profesjonalnego przygotowania, ale tą życiową, która sprawiła, ze był autentyczny i prawdziwy w tym, co mówił i robił.

Stworzony przez Bogusława Mikulskiego ośrodek „Szansa” był marką samą w sobie, znaną w kraju, a nawet poza jego granicami. Pacjenci Bogusia opowiadali, że zdarzało się podczas ich pobytów za granicą słyszeć od znajomych: ”wam to dobrze, w Elblągu macie „Szansę”.

„Szansę” Bogdan stworzył samodzielnie, powstała z jego projektów i marzeń. Latami remontował pomieszczenia ośrodka, malował ściany, skuwał tynki, meblował gabinety, przeznaczając na to własne środki, pracę i własny czas. Stworzył miejsce niezwykłe - pełne ciepła, zaangażowanych profesjonalistów i przyjaciół, którzy niejednokrotnie przychodzili po prostu choćby na kubek herbaty i chwilę rozmowy. Bo nawet ta chwila rozmowy z Bogusiem bywała lecząca i terapeutyczna. Niestety, „Szansie” odebrano szansę w 2019 roku, odmawiając poradni prawa do użytkowania pomieszczeń, w których istniała, motywując to zagrożeniem budowlanym. Notabene dziś, po kilku latach od zamknięcia poradni, w pomieszczeniach nie były prowadzone prace remontowe…

Miejsce, które było azylem, często ostatnią deską ratunku dla wielu potrzebujących pomocy elblążan przestało istnieć. Powoli sam Bogusław musiał wycofywać się z prowadzonej działalności, choć jego dom nadal pełen był osób potrzebujących pomocy, a telefony urywały się od próśb o spotkanie, rozmowę, której nigdy nie odmawiał…Potem przyszła ciężka, nieuleczalna choroba, którą Boguś znosił z właściwą sobie pogodą ducha. A potem…

Bogdan, trudno uwierzyć, że nie ma Cię z nami. Ale trzymaj się tam, w tej nowej podróży. Nigdy nie unikałeś spraw trudnych, lecz stawiałeś im odważnie czoła i wiemy, że dasz radę teraz. Pozostajemy z wdzięcznością i miłością, Przyjacielu. Odpocznij już.

 

W czwartek, 19 grudnia, odbędą się uroczystości pogrzebowe Bogusława Mikulskiego. O godz. 10 msza w kościele przy ul. Willowej, o godz. 11 ceremonia pogrzebowa na cmentarzu Dębica.

Ewa Malanowska

Najnowsze artykuły w tym dziale Bądź na bieżąco, zamów newsletter

A moim zdaniem...

Mistrz i przyjaciel !
(2024.12.18)

info

12  
  0
Przyjaciel, Człowiek wielkiego serca, wspaniała osobiwość naszego miasta. Żegnam Cię Boguś.
Marek Kolendo (2024.12.18)

info

15  
  0
Wspaniały człowiek o wielkim sercu i wielkiej pogodzie ducha. Niezapomniany kolega ze szkoły. Wyrazy współczucia dla rodziny. Spoczywaj w pokoju kolego.
marconi (2024.12.18)

info

9  
  0
Boguś-wspaniały człowiek, cichy bohater dla uzależnionych, którym pomagał z wielkim zaangażowaniem. Pasjonat idei abstynencji. Dla wielu - współczesny elbląski Bill W. Spoczywaj w spokoju drogi przyjacielu. J.N.
(2024.12.18)

info

8  
  0
przez wiele lat pracowaliśmy razem w ZAMECHU to był jego inny czas ale jestem pełen podziwu i szacunku dla tego jak wyszedł na prostą i tego co stworzył.. Spotykają się czasem śmialiśmy się z tego innego życia
koleżka z IE 1 (2024.12.18)

info

8  
  0
Współpracowałem z Bogusiem przez wiele lat i mogę powiedzieć tylko tyle, że niewielu znałem i znam ludzi, tak zaangażowanych w pomoc innym i nieoczekujących za to żadnych gratyfikacji. Podobno nie ma ludzi niezastąpionych ale pustka po Bogusiu będzie bardzo dotkliwa...
(2024.12.18)

info

10  
  0
Żegnaj przyjacielu, przewodniku, mentorze. Twoje anielskie skrzydła, będą chronić tysiące osób, które uratowałeś. Będziesz z nami na zawsze:)
stapa (2024.12.18)

info

9  
  0