Nie odbyła się też planowana w sądzie w Gdańsku rozprawa apelacyjna Bożeny Łopackiej, która jako pierwsza w Polsce wygrała proces z Jeronimo Martins. Powód odroczeń - to choroba mecenasa Lecha Obary, reprezentującego przed sądem byłych pracowników Biedronki. Renata Jankowska domaga się 35 tysięcy złotych za przepracowane godziny nadliczbowe. Jak podaje w pozwie, w ciągu trzech lat właściciel Biedronki nie zapłacił jej za około 3 tysiące przepracowanych godzin nadliczbowych.
W Sądzie Apelacyjnym w Gdańsku miała się odbyć także rozprawa apelacyjna Bożeny Łopackiej, byłej kierowniczki sklepu Biedronka w Pasłęku, która wygrała przed sądem 35 tysięcy zł. Firma Jeronimo Martins złożyła apelację od niekorzystnego dla siebie wyroku. W oświadczeniu, które znaleźć można na internetowych stronach sieci Biedronka, przedstawicielka Jeronimo Martins, Anna Sierpińska napisała, że firma nie zgadza się z decyzją elbląskiego sądu, bo obowiązki pracodawcy były i są przez jej firmę wypełniane należycie i z poszanowaniem prawa, a wyrok został wydany pod presją opinii publicznej.
Sąd Apelacyjny uwzględnił zwolnienie lekarskie mecenasa i odroczył rozprawę do 19 stycznia.
Najnowsze artykuły w tym dziale
Bądź na bieżąco, zamów newsletter