Biedacy poczekają...

6
25.01.2002
Podopieczni Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Elblągu w styczniu otrzymali zaledwie połowę zagwarantowanych im przez państwo pieniędzy.
Problem dotyczy ponad 1000 najbiedniejszych elblążan, którzy pobierają tzw. stałe zasiłki obligatoryjne: matki samotnie wychowujące niepełnosprawne dzieci, osoby niepełnosprawne, osoby pobierające renty socjalne, zasiłki pielęgnacyjne i okresowe zasiłki macierzyńskie. Są to kwoty od kilkudziesięciu do 406 złotych. - Na wszystkie zadania, których realizację opłacać musi gmina, dostaliśmy pieniądze - mówi dyrektor Ośrodka, Zenona Ćwiklińska. - Do dziś nie ma natomiast pieniędzy od wojewody warmińsko-mazurskiego. Podobne problemy miały miejsce już w ubiegłym roku, kiedy w lipcu i październiku MOPS, czekając na pieniądze od wojewody, wypłacał zasiłki zaliczkowo. - Nie mamy innego wyjścia - mówi dyrektor Ćwiklińska. - Albo wypłacilibyśmy całe kwoty części osób, albo wszystkim, ale po cząstce należnych świadczeń. Jeśli w jakiejś rodzinie sytuacja jest wyjątkowo trudna, staramy się ją wspomóc zasiłkiem celowym, ale to są niewielkie kwoty. Wojewoda zalega elbląskim potrzebującym ponad 600 tysięcy złotych. - Czekamy na te pieniądze, nie wyobrażamy sobie, że miałoby ich nie być - denerwuje się Zenona Ćwiklińska. Dyrektor wydziału spraw społecznych w Urzędzie Wojewódzkim w Olsztynie, Teresa Zdon – Wieczorek mówi: - Jesteśmy na etapie prac budżetowych, poza tym nie zależy to od nas, a od ministerstwa pracy i opieki społecznej. Pocieszające jest to, że na bieżący rok na zasiłki dla potrzebujących wojewoda otrzymał z budżetu państwa 100 procent ubiegłorocznej kwoty, a w projekcie ustawy budżetowej z rezerwy ministra pracy trafić ma do nas ponad 19 mln. Pieniędzy wciąż jednak nie ma. *** Zasiłki to tylko jedno z wielu "opóźnień" jakie w przekazywaniu publicznych pieniędzy najniżej mają kolejni wojewodowie. Trudno uwierzyć, że wynika to ze złej woli wspomnianych. Coś jednak każe nam się nie zgadzać z tym, by za błędy na górze znowu płacili najbiedniejsi.
Joanna Torsh

Najnowsze artykuły w tym dziale Bądź na bieżąco, zamów newsletter

A moim zdaniem...

Łzy do oczu się cisną. Jak dzielić biedę? Pomogę dzieciom sąsiada, nie będą głodne.
Drzazga (2002.01.25)

info

0  
  0
Niech tak czekają do następnych wyborów i szybciutko polecą i zagłosują na komunę. Poprawiło się nie?! Popaprańcy i poplecznicy Kwacha, Millera i spóły. Oni nie mają czasu na jakąś tam pomoc społeczną. Jescze studentów okradli. Nie chce mi się...
Ja to wiedziałem. (2002.01.26)

info

0  
  0
wstyd, wstyd i jescze raz wstyd !!!!!!!!!!!!!!
baska (2002.01.26)

info

0  
  0
Już wkrótce MOPS przenosi się do nowej siedziby na ul. Zacisze. Gliszczyński, bo to jego "zasługa" i oczko w głowie dopiero będzie miał pole do popisu w sprawach opieki.... Bedzie "bliżej do klienta" , bo tam teraz będą musieli przychodzić potrzebujący. Nagrodę też za to weźmie.
(2002.01.27)

info

0  
  0
Proponuję aby Zarząd Miasta przekazał 50 % swoich zarobków na rzecz bezdomnych i bezrobotnych . Urzędasy płace mają zawsze na czas i nie znają uczycia głodu i niedostatku .
emeryt (2002.01.30)

info

0  
  0
U W A G A ! Biednymi w Elblągu zajmuje się etatowo ponad 120 osób x zarobki xZUS xkoszty i telefony itp to kosztuje ze 300.000 miesięcznie lekko biorąc. I te 120 osób podejmuje za ta 300000 baniek decyzje że nie ma pieniędzy na pomoc. Panie Viceprezydencie duzego miasta to nie pomoc społeczna a komedia ,którą Pan stworzył i realizuje kosztem tych biednych ludzi i podatników. Nie ma Pan pojęcia co to bieda i jak sobie z nią poradzić. Skandal za 300000 tysięcy albo więcej
ICEK (2002.01.31)

info

0  
  0