Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy w Elblągu grała spokojnie. Nad bezpieczeństwem kwestujących, a także bawiących się elblążan czuwało 61 policjantów, a także strażnicy miejscy, pogranicznicy oraz Żandarmeria Wojskowa.
- Ani na Placu Jagiellończyka, ani w żadnym innym miejscu w mieście nie odnotowaliśmy zakłóceń porządku czy działań niebezpiecznych - mówi Alina Zając, rzeczniczka elbląskiej policji. - Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy była przygotowana bardzo dobrze. Tu wielkie podziękowania dla jej organizatorów. Kwestujący chodzili z ochroną, co pozwoliło uniknąć nieprzyjemnych czy niebezpiecznych incydentów.
- W latach poprzednich w czasie Orkiestry zdarzały się napaści na kwestujących - dodaje rzeczniczka. - Były próby kradzieży puszek, pojawił się również fałszywy kwestarz. Po prostu ukradł puszkę, by zbierać pieniądze na własny rachunek. W tym roku było bardzo spokojnie.
Najnowsze artykuły w tym dziale
Bądź na bieżąco, zamów newsletter