Elbląski Sylwester tradycyjnie większość z nas spędzi na domowych imprezach lub na bulwarze Zygmunta Augusta. W zdecydowanej mniejszości są ci, którzy wcześniej kupili dość drogie bilety na bale lub zarezerwowali pokoje w ośrodkach na Mierzei Wiślanej. Tradycją już się stało, że elblążanie spotkają się na Bulwarze, gdzie roześmiani i zafascynowani będą oglądać pokaz sztucznych ogni, przy okazji oblewając się obficie szampanem i uważając, by petarda nie spadła im na głowę. To jest Sylwester za darmo.
Suto zapłacili natomiast ci, którzy wybrali sobie wystawny bal ze specjalnym menu w elbląskich hotelach i restauracjach. Rekord pobił bodajże hotel Vivaldi, w którym para musiała zapłacić 750 zł. Nieco taniej było w Restauracji Europejskiej (700 zł) i w Słowiańskiej (666 zł - czy to jakiś omen? - Red.). Ci, którzy przy okazji Sylwestra chcieli zaczerpnąć nadmorskiego jodu, musieli zapłacić (w zależności od tego, czy chcieli nocować na miejscu czy nie) od 310 do 460 zł za parę. Zabawy organizują też szkoły podstawowe. Ceny: 250 - 270 zł. Na jednym z balów gościem specjalnym będzie gwiazda z Big Brothera (ciekawe która?).
Ponieważ większość z nas w noc sylwestrową odwiedzi chociaż na kilka chwil bulwar, radzimy pojechać tam specjalnie oznakowanymi autobusami komunikacji miejskiej. Z pętli przy ul. Odrodzenia o 23.15 i 23.30 wyjadą autobusy oznaczone B1 i B2, natomiast autobus B3 wyjedzie o 23.15 z pętli przy ul. Ogólnej. Powrót z Placu Słowiańskiego w Nowy Rok o 1.00 i 1.15. A na Bulwarze czekają elblążan oczywiście konkursy i zabawy, w tym wybór "Piosenki Przełomu Wieków" oraz -co najbardziej efektowne - pokaz sztucznych ogni.
Bezpieczeństwa bawiących będą strzegły policja, straż miejska, straż pożarna, służby Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego oraz pogotowie.
Najnowsze artykuły w tym dziale
Bądź na bieżąco, zamów newsletter