Pod skierowanym do Marszałka Sejmu projektem zmiany Ustawy o ordynacji wyborczej do rad gmin, powiatów i sejmików województw podpisało się 26 posłów z klubu parlamentarnego Sojuszu, m.in. Katarzyna Piekarska, Marek Dyduch, Grzegorz Napieralski, Michał Tober, Jerzy Czepułkowski, Grzegorz Kurczuk i Jerzy Wenderlich. Pomysłodawcy zmian przypominają, że osoby pełniące funkcje publiczne miały składać oświadczenia majątkowe po to, aby ich działalność była jak najbardziej przejrzysta.
- Wielu radnych, głównie majętnych, wciąż odmawia ujawnienia swojego majątku, a ustawowe sankcje w postaci zawieszenia diety nie spełniają swojej dyscyplinującej roli - czytamy w uzasadnieniu propozycji zmian. - Dlatego więc powinno się karać takich radnych odebraniem im mandatu.
W Elblągu zdecydowana większość radnych już złożyła oświadczenia majątkowe. Termin upływa bowiem 30 kwietnia. Po sprawdzeniu przez przewodniczącego rady, znajdą się one w Biuletynie Informacji Publicznej. Wyjątek stanowi szef opozycyjnego klubu radnych centroprawicy "Czas na Elbląg" Czesław Dębski, który już po raz kolejny nie zamierza złożyć stosownego dokumentu.
- Publiczne ujawnianie majątku niczemu nie służy, bo sprawdzaniem powinny się zająć powołane do tego instytucje, np. prokuratura czy Izba Skarbowa - uważa Dębski.
Pomysłu posłów SLD radny na razie nie chce komentować.
Najnowsze artykuły w tym dziale
Bądź na bieżąco, zamów newsletter