Przez miesiąc sześciu facetów z Elbląskiej Gazety Internetowej portEl.pl zapuszczało wąsy na znak solidarności ze wszystkimi mężczyznami, których dotknął nowotwór jąder lub prostaty. Naszą akcją, która wpisuje się w ogólnoświatową kampanię Movember, chcieliśmy zwrócić uwagę brzydszej płci, jak ważna jest profilaktyka i systematyczne badania lekarskie, bo tylko w ten sposób można wykryć chorobę jeszcze we wczesnej jej postaci i zminimalizować jej skutki. Do naszej akcji włączyli się pracownicy Teatru im. Sewruka, senator Jerzy Wcisła i Robert Bieńkowski z MKS Truso.
Kolega Jacek przed i tuż po ogoleniu hodowanej przez rok brody (fot. AD)
Rak prostaty i jądra jeszcze kilkanaście lat temu był na czwartym miejscu wśród najczęstszych chorób onkologicznych u mężczyzn, w ostatnich latach „awansował” na drugie miejsce – tuż po raku płuc. Tylko w Elblągu w 2014 roku wykryto nowotwór złośliwy gruczołu krokowego u 85 mężczyzn, do października tego roku - stwierdzono kolejnych 65 przypadków. Właśnie dlatego lekarze apelowali na naszych łamach, by mężczyźni się nie bali i zgłaszali na badania.
Dzisiaj kończymy naszą akcję zapuszczania wąsów, bo kończy się też tegoroczna edycja ogólnoświatowej akcji Movember. Ale problem z rakiem prostaty nie zniknie, o czym przypomina nasz redakcyjny kolega Jacek.
- Nie dołączyłem wcześniej do akcji, bo przez rok hodowałem długą gęstą brodę i żal mi było trochę ją likwidować. Ale w końcu się przemogłem i dzisiaj ją zgoliłem. To jedynie symbol, o wiele ważniejsze jest to, by nie bać się lekarza i pójść się przebadać. Ja już się przebadałem i na pewno będę to robił systematycznie. Chociaż akcja się już skończyła, to każdy facet powinien zrobić wszystko, by swojego życia nie skończyć za wcześnie – mówi Jacek Różański z Biura Reklamy portEl.pl
Najnowsze artykuły w tym dziale
Bądź na bieżąco, zamów newsletter