Przedmioty z drewna znajdowane w wykopach to zwykle elementy konstrukcyjne budynków. Częściej są to proste belki, czasem - tak jak też ostatnio odkryte - prawie całe poszycie łodzi, które służyło wzmocnieniu domostwa.
Archeolodzy przekopują Stare Miasto od 26 lat . Wydawałoby się, że niewiele może ich zadziwić. A jednak! W głębokim wykopie, tam, gdzie są warstwy z XIII wieku, znaleźli przedmiot, który początkowo trudno było zakwalifikować.
- Nie bardzo wiedzieliśmy, co to jest. Przedmiot wykonany jest z drewna dębowego, ma wysokość 70 cm i średnicę ok. 60 cm. Zachował się w dobrym stanie. Jest to albo kabestan (czyli urządzenie do wciągania np. kotwicy czy cum) albo element windy towarowej z przełomu XIII i XIV wieku, ale co do tego nie ma pewności. O pomoc w ustaleniu przeznaczenia naszego znaleziska poprosiliśmy badaczy dawnej architektury - mówi Grażyna Nawrolska.
Jeśli ta hipoteza uzyska potwierdzenie specjalistów, to będzie spora sensacja, ponieważ dotychczas znaleziono tylko dwie takie windy. Elbląska byłaby trzecią w Europie.
- To może być pierwsze takiej klasy odkrycie zabytku dawnej techniki - cieszy się Nawrolska. - Mamy już mnóstwo świetnie zachowanych przedmiotów codziennego użytku i tych luksusowych, mamy dzieła sztuki, zabytki piśmiennictwa i wyroby rzemieślników. Na ostateczną decyzję w tej sprawie musimy jeszcze poczekać.
Ten sezon archeologicznych badań Starego Miasta w Elblągu potrwa jeszcze miesiąc. Nie wiadomo, co jeszcze kryje ziemia, ale już wiadomo, że lato 2006 było dla naukowców bardzo udane.
Mira Stankiewicz - Telewizja Elbląska
Najnowsze artykuły w tym dziale
Bądź na bieżąco, zamów newsletter