- Podoba się Panu elbląska hala? - Jestem po raz kolejny zaskoczony, bo w Polsce macie bardzo wiele bardzo dobrych hal i ta też taka jest. Ma dobre oświetlenie, nie mamy tutaj żadnych problemów. Myślę, że w środę mieszkańcy Elbląga będą świadkami dobrego meczu i będą dobrze się bawić. To jest dla nas bardzo ważne spotkanie, nie tylko dlatego, że Elbląg jest tak blisko Gdańska.
- Kto wygra środowy mecz?
- Naprawdę nie wiem. Nasza drużyna nigdy nie grała w Final Four Pucharu Polski (poprzedni sezon zakończyła na 1/32 finału – red.), dlatego mając praktycznie nowy zespół skupiamy się na ciężkiej pracy, na wygraniu meczu z BBTS Bielsko-Biała, bo naszym celem jest Final Four. Mecz w Elblągu będzie ciężki, bo nasi przeciwnicy wygrali ostatnio ważny mecz w Kielcach i jestem pewien, że w środę będą chcieli pokazać wysoki poziom siatkówki.
- Trefl jest obecnie wiceliderem Polskiej Ligi Siatkówki. Wiele mówi się o tym, że to między innymi dzięki wspaniałej atmosferze, która panuje w zespole. Jak Pan to robi?
- Na tym oczywiście mi między innymi polega moja praca, by tę atmosferę tworzyć. Ale trzeba mieć też trochę szczęścia do osób, które chcą pracować dla dobra zespołu. Oczywiście zawodnicy mają różne charaktery, ale cała sztuka oprócz trenowania poszczególnych elementów gry polega na stworzeniu chemii między nami. I w Treflu ta chemia istnieje. Dlatego osiągamy tak dobre wyniki.
Przypominamy, że dzisiejszy mecz 1/8 Pucharu Polski między Lotosem Treflem Gdańsk i BBTS Bielsko-Biała odbędzie się w hali CSB przy al. Grunwaldzkiej o godz. 18.30.
Patronat medialny nad tym wydarzeniem sprawuje Elbląska Gazeta Internetowa portEl.pl
Rozmawiał Rafał Gruchalski
Najnowsze artykuły w tym dziale
Bądź na bieżąco, zamów newsletter