Dzisiaj w południe odwołano stan alarmowy na terenie trzech gmin zagrożonych powodzią. Na terenach tych obowiązuje natomiast – ze względu na bardzo złą kondycję wałów i konieczność ich nadzoru - pogotowie powodziowe.
Poziom wody jeziora Drużno obniżył się do granicy stanów alarmowych.
Najnowsze artykuły w tym dziale
A moim zdaniem...
Dobrze, że już po wszystkim. Ale wydaj mi się, że ktoś tu trochę narobił paniki. Czy nasze OSP i PSP nie dałyby sobie rady z presiąkającymi wałami? Po co ściągano tyle kompanii z Polski i kto za to zapłaci? Chłopaki z Żuław nie byli zadowoleni, że ktoś im spzred nosa kasę zwija. No i ogólopolskie media też dały plamę. Panikują, bo jak nie ma sensacji, to same sensację gotowe wywołać.
Nie przesadzaj w drugą stronę..przez kilka dni sytuacja naprawdę była bardzo groźna..i nasi chłopcy i przyjezdni sprawili się naprawdę na medal..należą im sie brawa
Około 500 strażaków (zawodowych i ochotniczych) działało tak skutecznie, że nie doszło do przerwania wałów. Byłem i widziałem co tam się działo! Wały Żuław Elbląskich to durszlaki!!! Tylko dzięki skutecznej pracy - Sztabu – strażaków – ludności cywilnej - tym razem „Polak mądry przed szkodą”! Lustro wody od korony wałów było o 10 cm, a miejscami ZERO cm! Ułożono tysiące worków z piaskiem... Ktokolwiek wypowiada się sarkastycznie, o pracy ratowników, albo miał niepełnowartościowe informacje o powodzi albo jest „tanim draniem” co to by udusił przez pończoszkę!
Czy wiesz ile kilometrów mają wały otaczające jezioro Drużno i rzeki które do niego wpływają?Czy 120 strażaków z elbląskich jednostek ( pracujących na 3 zmiany) wystarczyłoby do takiej akcji.A kto by jeździł do zdarzeń na terenie miasta, gdyby ci wszyscy strażacy siedzieli na wałach?
OK. przekonaliście mnie. Na pewno lepiej chuchać na zimne, niż potem biadolić, jak będzie powódź. Jeśli starosta po udanej akcji będzie dawać medale, będę gośno bić brawo. I obiecuję nie narzekać. Zupełnie serio.