Z taką drużyną można biegać na koniec świata!

Panie redaktorze czy Panu też wyszło że trasa była krótsza o 400 metrów? Wielu zawodników sie na to skarzylo. Jesli to prawda to chyba pora sprawe naglosnic i zmusic do dymisji tych "wiecznych urzędników" z siwymi czuprynami i łysymi glacami do dymisji i ustapienia stolkow mlodszym bardziej kompenentym fachowcom abysmy nie musieli sie wstydzic za naszego piekarczyka

@yataman - Szanowny Panie, mój zegarek pokazał 10,4 kilometra. .. Przychylam się do opinii tych osób, które uważają, że "zawrotka" na bulwarze sprawiła, że urządzenia gps nie były dokładne, zresztą nigdy nie są, bo to zależy od wielu warunków. Wielu moich znajomych mówiło po biegu, że mają po 200-300 metrów mniej. Trasa była atestowana, sędzia główny zawodów zapewnia, że trasa została zmierzona zgodnie z regułami sztuki. To słowo przeciwko słowu. W przyszłym roku Piekarczyk ma przebiegać przez centrum miasta, po szerokich ulicach, tylko start i meta ma być na starówce, bez "zawrotek". Zobaczymy, jaki będzie efekt w kilometrażu. ..

@redaktor - Trasa nie posiadała atestu (atest był na starą trasę z ub roku a ta została zmodyfikowana w 2017), co do pomiarów jednak większości pokazało mniej niż 10 km, od 100 do 300 metrów. Może to agrafka na bulwarze, może morze;)

@redaktor - Trasa była za krótka na 100%. Świadczą o tym nie tylko wskazania GPS, ręczne wyrysowania na mapach interaktywnych, ale przede wszystkim eksplozja rekordów życiowych. Ja również "pobiłem rekord" wlokąc się niemiłosiernie od 6.kilometra. Niestety MOSiR spartolił to po całości.