Wybrany wątek opinii
Jasinski a Jasiński to dwa różne nazwiska. Oczywiście to pierwsze ma pochodzenie z języka polskiego, ale sądzenie że osoba o takim nazwisku miała polskie pochodzenie jest dość naiwne i prostackie. Muller (rzecznik PISu), Miller (b. premier z SLD), Sthur, czy Tusk - to Polacy, choć osobniki o małym rozumku często uważają inaczej.
Do moderacji
Odpowiedz
3
7
@Nie będie Niemic..... - Na terenach byłego państwa krzyżackiego, a potem Elektoratu Prus i Królestwa zamieszkiwało wielu Polaków, którzy stali się nie tylko licznymi, ale też ważnymi obywatelami tego państwa. Z chwilą zaboru tych ziem przez Prusy w 1772 roku władze tego kraju rozpoczęły proces germanizacji. Szczególnie dotyczył on społeczności naszego narodu. Był na tyle skuteczny, że w czasach Cesarstwa Niemiec osiagnął sukces, a po 1918 roku praktycznie zrealizowano germanizację kompletnie. Polskość tak ograniczono, że nawet widoczne było to w nazwiskach. Doszło do tego, że ludzie o polsko brzmiących nazwiskach obrażali się, gdy określano ich jako Polaków. To, że samo nazwisko nie oznacza przynależności narodowej to jest prawda. Mnie chodzi o to, że w tamtych czasach na tym terenie mogli być i byli Polacy, a nazwiska mogły to potwierdzać. Po prostu akurat w tamtym państwie istotne znaczenie w jego żywotności podiadali również Polacy. Stąd ten Jasiński mógł być w tym uwarunkowaniu.
Do moderacji
Odpowiedz
6
2
@Nie będie Niemic..... - Nie będie..
Do moderacji
Odpowiedz
2
3
@H.Ł. memory - Brednie. Była to "samogermanizacja" na własne życzenie i przemożną chęć. W tej samogermanizacji Polacy w E. szli bardzo daleko - stawali się bowiem b. często konwertytami. Życie.
Do moderacji
Odpowiedz
5
1
@Nie będie Niemic..... - Będie? Jesteś ruskiem. Zgłaszam cię do prokuratury za nienawiść polityczną
Do moderacji
Odpowiedz
3
1