Wybrany wątek opinii

Ale się porobiło, mieszkańcy udają się na bal sylwestrowy i nagle okazuje się, że nie mogą wrócić komunikacją miejską. Zauważyliście, że mamy wolny rynek i wolność osobistą. A przecież nawet za PRL wracało się piechotką, a szczęśliwcy taryfą (bo czasem albo taksiarz nie chciał jechać na Bielany czy do Próchnika, albo po prostu wszystkie były zajęte). A pociągi przyjeżdżające do Elbląga zawsze się spóźniają, więc nie żadnego znaczenienia fakt kiedy odjeżdżają pojazdy komunikacji miejskiej.
Ach śpij dziecino (2024.12.31)
@Ach śpij dziecino - To prawda bo Elbląg to nadal głęboki PRL.
(2024.12.31)
Czy Ty wiesz jak się żyło w głębokim PRL-u? Pamiętasz lata 50? A może 60?
(2024.12.31)
Peerelowski to masz umysł i nic tego nie zmieni, nawet jak przeniesiesz się do Mińska, Moskwy czy Budapesztu, wszystko jedno.
(2024.12.31)
Powrót do komentarzy