Wybrany wątek opinii

Polska znajduje się w tej chwili w niechlubnej czołówce zestawienia państwo Europy pod względem cen energii. Według danych Polityki Insight po siedmiu miesiącach bieżącego roku średnia cena hurtowa energii elektrycznej w Polsce wyniosła średnio 90 euro. Na przeciwnym biegunie znalazły się stawki w Norwegii i Szwecji - w lipcu hurtowe ceny energii w tych państwach wyniosły średnio od 32 do 39 euro.
Pasmo sukcesów pis (2024.10.03)
@Pasmo sukcesów pis - I to potwierdza, że opłaca się inwestowac w energię odnawialną - Norwegia 56%, Szwecja 41% energii z OZE
Krzysko (2024.10.03)
@Krzysko - Opłaca sie.... ale u nich. Wytłumacz w racjonalny sposób skąd u nas takie ceny??? Nie widać żadnej korelacji z ilością energii z OZE, jest wręcz odwrotnie
(2024.10.03)
@Krzysko - Ja to wiem i ty to wiesz. Kilka milionów pislamistów wolało kasę do ręki. To pisowcy zgotowali Polakom ten los.
Polacy vs pisowcy (2024.10.03)
Skoro polak płaci 3 x więcej niż szwed to znaczy że nas stać. Jak można nie rozumieć skąd w pisiirstanie takie ceny? Mafia pis musiała zarobić
Aleja milionerów (2024.10.03)
@Krzysko - Ludzie już dawno wiedzą że trzeba inwestować w OZE ale w kraju pisiorów lepiej produkować prąd z węgla a inwestować w watykanczykow. Nie ważne że rocznie to kosztuje życie ok 50000 Polaków
(2024.10.03)
O jakiej Ty korelacji mówisz. Czarno masz na białym jak OZE wpływa na ceny energii w Skandynawii. Teraz a Polsce. OZE wiatraki dostało zakaz na 8 lat. Jak fotowoltaika realnie zaczęła dawać ludziom oszczędności zaczęły się hocki klocki w rozliczeniach. Po to, żeby konsument był w plecy!!! Bo nie wolno Ci nadwyżki sprzedać. Transferować Cesji robić na innych użytkowników. Dlaczego? Bo system musi Cię doić. W polskim miksie energetycznym to może 20% co plasuje nasz kraj na szarym końcu europejskiego rankingu. O cenach energii decyduje nie tylko cena węgla (surowca), ale cena emisji CO2.
(2024.10.03)
Pięknie nas Bruksela rozegrała. Ograniczenie emisji CO2 będzie równoznaczne z likwidacją większości polskiego przemysłu.
(2024.10.03)
Powrót do komentarzy