Wybrany wątek opinii

Teraz krytykujący renowację zabytków sakralnych uważają za niepotrzebną, odbierająca pieniądze na inne potrzeby. Ale kiedy za czasów PRL utrudniano renowacje kościołów, w tym wstrzymywano środki na ten cel to było oceniane jako zbrodnia i wojna władz z kościołem. A przecież każdy zabytek, w tym też sakralny, to nasze dobro, to pamiątka narodu.
Agnostyk (2024.09.11)
@Agnostyk - Należy wyważyć czy koszty renowacji są „do udźwignięcia „ przez wiernych i diecezję. Państwo, w tym przypadku nie powinno być podstawowym źródłem finansowania tejże inwestycji. Dzisiaj na wsi większość mieszkańców ma auta i dojazd do Gronowa Elb. na nabożeństwa nie stanowi żadnego problemu.
(2024.09.11)
@Agnostyk - Skoro diecezja nie jest w stanie remontować czyli doprowadza do ruiny powinna przekazać obiekt do skarbu państwa, a ten może ratować tę pamiątkę narodową nie narodu. W innym przypadku jest to wzbogacanie kleru z podatków obywateli i rzeczywiście w takiej sytuacji powinny być przeznaczone na inne potrzeby. Panom w kieckach nie chodzi o zabytki tylko o kasę. Dobrym przykładem jest rozbiórka kościoła Matki Bożej Królowej Polski(?), wykonana w wielkim pośpiechu zanim obiekt stałby się zabytkiem. Wracamy do PRL, wróćmy do czasów np. świętej inkwizycji, piękne karty w historii kościoła, dominujące.
(2024.09.11)
Należy wyważyć drzwi do plebanii I zapytać księdza, gdzie są pieniądze na remont tych zabytków, które służą księdzu, parafi, a tak że Watykanowi- dlaczego pieniądze płyną tylko w jedną strone a Państwo Watykan opływa w złocie I w biznesy rozsiane pi całym świecie. Dzisiaj mamy xxl wiek I coraz mniej ociemniałych ludzi wierzy w te kłamstwa. To powinna być główna inwestycja w ratowanie tych zabytków, to jest wasz zakład pracy kochani księża, a nie wykupywanie gruntów, obiektów użyteczności publicznej, w rękach kościoła są największe firmy światowe, to dlaczego nie płynie stamtąd forsa na ratowanie"Kolebki " - chyba z tych samych powodów co nasz wielki przywódca- pokonał komunę, ale juž zabrakło siły na ratowanie kolebki - czyli stoczni, która go na ten tron wyniosła. Przywódcom lepiej rządzi się przy wódce, aniżeli z Matką Boską w klapie
Czruś. (2024.09.12)
Powrót do komentarzy