Kompost z odpadów kupisz za półtora roku

Ale jaja. Nowobogackim niedługo to tyłki będą podcierać, by pańcia czasem tipsów nie uszkodziła. Jeszcze nie tak dawno, średnio rozgarnięty człowiek kompost robił sobie samodzielnie we własnym ogrodzie, a dziś... procedura na miarę lotu na księżyc.

@Elbąk - A kto tu mówi o "procedurze na miarę lotu na księżyc", kompost to możesz robić sobie na działce albo w swoim ogrodzie. gospodarstwo rolne jest nieco większe.

Jeżeli czytając ten artukuł nie dostrzegłeś kuriozum opisanych procedur by kompost wprowadzić na rynek, a z drugiej strony potrzeby ludu, zapewne do kilku kwiatków w ogrodzie, no cóż. Twoja sprawa jakie wnioski wyciągasz. Co do wspomnianych gospodarstw, no tak, szczególnie w PGR-ach MPO zajmowało się odbieraniem odpadków kuchennych i przerabiało na potrzeby tych PGR-ów. Pierwsze słyszę by duże gospodarstwa rolne bawiły się we wzbogacanie ziemi kompostem. Obornik, gnojówka i nawozy jak najbardziej. A odnośnie podpisu, ja przynajmniej potrafię jakiś. Ba! Nawet analfabeci stawiali choćby krzyżyk, a Ty?

@Elbąk - Mam wrażenie, że działa tu zasada nie wiem to się wypowiem. Warto może trochę wiedzy zaczerpnąć na temat kompostu, jego stosowania itd. Jak najbardziej można i należy produkować kompost na działkach, w gospodarstwach przydomowych itp. , nie zawsze jednak jesteśmy wyprodukować tyle ile jest nam potrzeba, wtedy można korzystać z zakupionego w ZUO.

@Elbąk - Mam 3 kompostowniki w tym jeden tak wielki że gdyby był wanną to mógłbyś się z kimś pluskać po szyję - ale to jest MAŁO. Pozdrawiam

@Elbąk - A odnośnie podpisu, ty potrafisz jakiś, a ja potrafię wiele Justyna, Elżbieta, Danusia, Mariola i co lepiej ci? Co to ma wspólnego z analfabetyzmem? i ogólnie z podpisem. Jak widzę te bzdurne podpisy: emblonk, Elbąk i temu podobne zastanawiam się co chcecie w ten sposób wyrazić. Jeśli Elbląg jest wam tak obcy i może nieprzyjazny, łatwo to zmienić, tylko trzeba być odrobinę rozgarniętym.

@Maryśka od Zdziśka - @Maryśka od Zdziśka - spokojnie, proponuję dwa wdechy. Po pierwsze. Jak jest podpis, to przynajmniej można się odnieść do konkretnej osoby w dyskusji, a ta staje się dzięki temu czytelniejsza. Po drugie - to ty zamieściłaś przytyk: "jak ktoś jest Elbąkiem, to co się dziwić" zamiast merytorycznie się odnieść i tylko stąd moja reakcja co do analfabetyzmu. Co ciekawe, usunęłaś tę uwagę ze swojego postu, przez co obecnie zakłamujesz tę dyskusję. Po trzecie - parafrazując pewien cytat, historii mojego podpisu i tak byś nie zrozumiała. Zapewniam jednak, nie ma on absolutnie pejoratywnego odniesienia do miasta, a wręcz przeciwnie. To tyle. Co do meritum, już chyba umknęło, jak w większości komentarzowych dyskusji na Portelu; ) Udanego weekendu wszystkim... i kompostowania!

@Elbąk - Średnio rozgarnięty człowiek sam jest w stanie zwrócić uwagę na to że kompost z odpadów organicznych pozyskiwanych od mieszkańców musi przejść różnego rodzaju procedury bezpieczeństwa. ciekawe czy sam być taki kompost wrzucił do warzywniaka i później jadł te warzywa. dziwię się że nie dostrzegasz takiego „błahego problemu” jak normy, procedury bezpieczeństwa, dzięki którym stosowanie tego typu produktów nie zagraża zdrowiu późniejszych konsumentów warzyw i owoców.