Wybrany wątek opinii
Na mecze Olimpii chodziłem w miarę regularnie w czasach św. pamięci Wojciecha Łazarka i trochę potem do ok 1985 roku
Oglądałem oryginalnego Witię Panasa, piękne rajdy Spychalskiego, kontuzję głowy Kanabaja, świetną grę Biangi. Wszyscy na stadionie znali pilkarzy Olimpii. Mecze były przewaznie w niedzielę o 11.00.Było kulturalnie, rodzinnie choć wielu nas było na kacu, bo takie były czasy.
Ta Olimpia juz za mojego życia nie wróci, bo nie ma też takich działaczy i pasjonatów nie ma Zamechu i nie ma tej atmosfery i żaden nowy stadion nic tu nie zmieni.
Do moderacji
Odpowiedz
21
9
Dorzuciłbym do wspomnień Janka Kierno pamiętam "derby" niedzielne z Wisłą Tczew i trudno uwierzyć ale pełen stadion ale to se ne vrati
Do moderacji
Odpowiedz
13
2