Elbląscy strażnicy drzew i zieleni

To teraz wyobraźcie sobie miasto, gdzie zamiast 2/3 pasów ruchu jest jeden, a pozostałe miejsce obsadza sie zielenią, drzewami, buduje się ścieżki rowerowe, chodniki, ławki. Zamiast szrotow I parkingów przy drodze rosną bzy, które pięknie kwitną wiosną. Pięknie? Przyjemnie ? Tak właśnie powinno wyglądać miasto... a nie betonoza, szroty i po 2 pasy ruchu, żeby dzikusy się mogły ścigać, który pierwszy do świateł.

Bez wdawania się w szczegóły. Polecam przeprowadzkę na wieś, wszystko spełnione, ale koniecznie taką położoną z dala od miasta i koniecznie bez samochodu, smartfonu i wielu innych gadżetów, bo inaczej to fikcja. Czym innym jest dbałość o tereny zielone w mieście.

Teraz wyobraźcie sobie takie miasto jak w opisie, tylko większe od Elbląga tak 2-3 krotnie(Elbląg też by ciekawie wyglądał), jak wyglądałoby dotarcie do pracy przez mieszkańców. Proszę sobie wyobrazić, że są ludzie którzy pracują.

He he he utopijna wizja. Jeszcze napisz że parkingi powinny być poza miastem. W mieście tylko dorożki

jeszcze trochę a w Elblągu nie będzie pracy no chyba, że wszyscy zostaną ogrodnikami i będą pielęgnować zieleń