Kliencie, nie panikuj!

Moim zdaniem ludzie wykupują gdyż nie wiadomo, jakie będą ceny za chwilę tak jak np. z węglem, wcale mnie to nie dziwi, nie każdego stać na takie ceny

nie każdego stać na takie ceny?? to za co kupują zapasy. Nie stać mnie na 1kg cukru, a kupię 10 kg - gdzie tu logika?? Panika nakręca popyt, popyt nakręca podaż, podaż nakręca cenę.

... wykupują, bo są podatni na manipulacje, z resztą tak jak ty (co widać po wpisie). Za dużo czytacie internetów Obywatelu!

@TVP - Tępa masa daje się łatwo zmanipulować, tyle w temacie.

ale jakie będą ceny? Sytuacja jest taka sama jak na początku pandemii. Ludzie rzucili się na papier toaletowy, ryż, kasze, makarony itd. Jaki był skutek? Braki na półkach przez kilka dnia, bo dostawcy nie nadążali z dostawami. Tak samo teraz, gdzieś ktoś puścił plotę o cukrze i booom! braki w sklepach na półkach, a przy okazji paniki na cukier, wykupują też papier. Głupi naród

Ludzie w tym okresie przetwory robią i o tym warto pamiętać. Zawsze w okresie letnim trzeba się liczyć ze zwiększonym popytem na cukier, czy też cukier żelujący.

Nie stać mnie na witaminę C w tabletkach - kupuję tę na kilogramy na Allegro. Nie stać mnie na konfekcjonowany KAMIX - kupuję cały kilogram w internecie, albo w wyśmienitym sklepie przy Kosynierów Gdyńskich. Nie stać mnie na markowe ACE - kupuję Chlorox lub inny podobny preparat. Nie stać mnie na mleczka do czyszczenia - rozpuszczam granulki wodorotlenku sodu (granulki do syfonów) i nanoszę na zabrudzoną powierzchnię.

@Medium - Dlaczego za uczciwą pracę mnie k.... nie stać? Pisowska zgraja natomiast działki za 15 melona sobie sprzedaje imprezki robi, a ja mam śmierdzące preparaty kupować bo jakiś misiu pisowski tak sobie wymyślił!

@Np. - Ludzie mówią, że u nas ceny wyższe niż np. w Niemczech, a za pracę płacą 2/3-krotnie mniej. Nie wspomnę już o emeryturach.

@Np. - Jest tak, jak powiedział Morawiecki, ludzie będą pracować za miskę ryżu. Jest ironiczny projekt waluty Nowego Polskiego Ładu, gdzieś na Zmiany na Ziemi widziałam, ale znaleźć teraz nie mogę. Produkcja niewolników w przyśpieszonym trybie.