Wybrany wątek opinii
nagrywała nielegalnie i to ona jeszcze może mieć problemy, takie nagranie nie może być dowodem w sprawie. Gdy mnie przesłuchwali jako pokrzywdzonego, próbowali mi wmówić, że to ja sprowokowałem sprawcę, swoim zachowaniem zgodnym z prawem, po dostarczeniu dowodów w formie filmu stwierdzili, że to jest wycinek sytuacji i nie widać co się dzieje z drugiej strony kamery, po czym po pewnym czasie się okazało, że agresor to brat policjanta - plus taki, że od tamtej pory mam spokój gościu ewidentnie się przestraszył zgłoszenia na policję i prokuraturę, gdyby nie odpuścił, sprawa trafiła by najpierw bezpośrednio do WKP
Do moderacji
Odpowiedz
9
5
Ależ zgodnie z prawem _może_ nagrywać siebie i rozmowy w których uczestniczy.
Do moderacji
Odpowiedz
6
1
jeśli poinformuję "drugą stronę" to owszem z ukrycia nie bardzoto dowód
Do moderacji
Odpowiedz
0
1