Co czytali elblążanie w 2021 roku?

W większości to czytaki tu wypociny bluzgi ubliżanie wyzwiska pomawianie oskarżanie wszystko to autorstwa lewaka Roberta K

No to przynajmniej choć cokolwiek czytasz poczytnych, postępowych, roztropnych autorów, aspołeczny bumelancie; Ja bym polecił natomiast wszystkim poczytać Thomasa Piketty'ego, francuskiego ekonomistę badającego zjawisko nierówności dochodowych i społecznych [np. Kapitał w XXI wieku (2015), Ekonomia nierówności (2015)], jednego z największych dziś autorytetów ekonomicznych na planecie (rocznik '71!), którego czytał m. in. prezes Jarosław Kaczyński (ostatnio ponoć również premier Morawiecki:)wtedy, kiedy Schetyno-Tusko-Czaskowskie czaskały na zmianę biografię Thatcher czy Reagana; i to pewnie dlatego poziom debaty publicznej czy argumentacji, jaki reprezentują dziś oni w kwestiach społeczno-gospodarczych różni się jak niebo a ziemia. Dodatkowo, acz w temacie, polecam niezmiennie prof. Adama Leszczyńskiego i jego "Ludową historię Polski. Historia wyzysku i oporu. Mitologia panowania"(2020), z której dowiecie się m. in. , skąd to całe nadwiślańskie barbarzyństwo a neoszlachciurskie zakłamanie nad Wisłą się - nie tak znów ostatnio - wzięło; [Uczyć się, uczyć i jeszcze raz uspołeczniać!; ] 🚩

@RobertKoliński - ucz się, ucz. W twoim wykonaniu to antyreklama tych pozycji. Chorągiewka @# i koniecznie POżegnać Pana