'Mieliśmy zagrać dobre sześćdziesiąt minut'

Weź się koleś za prowadzenie zespołu, a nie spełnianie życzeń dyrcia z tylnego siedzenia. W zespole jest 16 zawodniczek, a nie 7.Co robisz, żeby nie było przestoju? Jak im idzie to trener bierze czas i się zesralo. Jak nie idzie to męczcie się. Pogłaszcz, poklep jeszcze przytul ale nie tędy droga

A to twój koleś jełopie ?! Dwie, trzy zawodniczki ciągną grę reszta jest od podawania wody.

Źle Ci po przegranej ??? Po wygranej lizałbyś bramkarki, trenera itd. Specjalista się znalazł od gumowych dzwonków.

Cała prawda trener przegrał na własne życzenie, zero reakcji na przestój, z uparciem trzyma ten sam skład i niczym nie zaskakuje przeciwnika. Gra wolna i przewidywalna, ustawiona pod jedną zawodniczkę. Całe szczęście, że Wołoszyk nie zawodzi i ratuje wynik. Po statystykach widać jak jest ustawiona gra, rzuty oddają rozgrywające, kołowa dostaje dwa podania na mecz, skrzydłowe to samo, piłka ręczne to gra zespołowa z każdej pozycji trzeba zdobywać bramki wtedy się wygrywa mecze. Słabe zespoły tak jak Kielce uparcie ustawiają grę pod jedną zawodniczkę i efekty są widoczne w tabeli. Może trener przejrzy na oczy po tym meczu.