Trzy punkty zostają przy Agrykola

Z dzieckiem nie można iść na mecz bo non stop wyzwiska przeklinanie

@Kierownik - To niech dziecko w domu siedzi. albo mogłeś iść poprosić kibiców ze Stomilu żeby nie przeklinali

@Kierownik - Ja byłem i żyjemy Nikt nie zmusza do siedzenia w młynie Na prostej piknikowo akurat dla bombelkow

@Kierownik - Idź na orlika. Lp

@Loo - Jesteś zwykly dzban elbląski.

Zapraszam do kontaktu. Zobaczysz z bliska dzbana

@Poi - Włączę się w tą "dyskusję". Byliśmy chyba na innym meczu, bo oszołomy naładowane nienawiścią i alkoholem, na A1 przeszkadzali w oglądaniu, serio, przeszkadzali. Kto był, wie. Oczywiście uważacie, jak krzyczeliscie, że jak się chce żeby zespół wygrał trzeba wyzywać, zdejmować koszulki itp. Mam dla Was wiadomość - nie, nie trzeba. Piłkarze zagrają i bez tego.

@Kibic1 - Cóż, byłem na meczu z dziećmi na A1 i nie widziałem nikogo agresywnego, może kilku zawianych. Przyśpiewki to normalna rzecz. Wręcz przeciwnie. Ci niby naładowani agresją byli bardzo mili i zagadywali dzieciaki, opowiadali im o kibicowaniu, przybijali piątki. Nie demonizujmy. Są sektory ultras i są sektory rodzinne.

@Jacuch - Nie, A1 nie było sektorem takim. jak przed obostrzeniami. Potulne zagadywanie dzieci?? Wrzeszczenie tuż nad uszami, także facetów z dziećmi właśnie - "po ch.. tu przyszliście, chcecie żeby drużyna wygrała, to zdejmować koszulki, ręką prawa do góry, co jest k.., co jest, wstawać k...". Tego nie było??!

@Jacuch - Zepsuli oglądanie meczu, zupełnie. A dzieci wystraszyli. Na A1.

@Kibic1 - Dzieci nie wszystkie wystraszone, zgodzę się, że nie mogę za wszystkich mówić. Niektóre dzieciaki mają zapewne niestety takie zachowanie na co dzień ze strony ojca/matki, to krzepną w tym.