UWAGA!
[X]Zgłaszanie opinii do moderacji
@Kibic1 - Cóż, byłem na meczu z dziećmi na A1 i nie widziałem nikogo agresywnego, może kilku zawianych. Przyśpiewki to normalna rzecz. Wręcz przeciwnie. Ci niby naładowani agresją byli bardzo mili i zagadywali dzieciaki, opowiadali im o kibicowaniu, przybijali piątki. Nie demonizujmy. Są sektory ultras i są sektory rodzinne.
Jacuch