Wybrany wątek opinii

Gdy pies jest na smyczy pod opieka właściciela a nie puszczony luzem bo właścicielowi albo nie chce się wychodzić z nim w ogóle albo nie chce się raczek z kieszeni wyjąc to nie ma się o co martwić, ale jak jest inaczej to i problemy są. Co oczywiście nie usprawiedliwia ludzi wyrzucających śmieci przez okno.
Psiara (2021.02.11)
@Psiara - A Ty byś chciał całe życie na sznurku chodzić?
(2021.02.11)
Ja jak chce z psami pochodzić luzem to jadę za miasto albo na płac zabaw dla psie na Dolinke. Poza tym proszę Cię. Ludzie nie puszczają w mieście psów luzem dla dobra zwierząt żeby biedne mogły się wybiegać tylko dla własnej egoistycznej wygody! A potem wpadają takie pieski pod samochody, zjadają coś czego nie powinny albo słyszy się o przypadkach pogryzienia przez psy. I nagle pies jest bezpański nie ma właściciela.
Psiara (2021.02.11)
@Psiara - no a co jak ktoś nie ma możliwości pojechać ani na park dla psów, bo jego pies jest agresywny w stosunku do innych psów, ani za miasto bo nie ma prawa jazdy załóżmy? perspektywę widzę że ma pani bardzo zawężoną wiadomo że to nic złego wypuścić psa w okolicach w których nie chodzą ludzie, bardziej zalesionych, typu te bezpańskie pola w okolicach ogród działkowych właśnie przy Kościuszki, a nie wiadomo czy pies nie poczuje zapachu i nie pobiegnie za jakims innym, dzikim zwierzęciem, i co, wtedy gdy będzie biegał bez swojego właściciela to według pani przejaw egoistycznej wygody?
pani to chyba wszystko wie (2021.02.11)
@pani to chyba wszystko wie - To się psa nie kupuje w wyżej wymienionej sytuacji proste rozwiązanie.
(2021.02.11)
@pani to chyba wszystko wie - Ten komentarz to stek wymówek i wymysłów na sile. Jak komuś się nie chce to zawsze znajdzie ALE.
Psiara (2021.02.11)
@pani to chyba wszystko wie - Dziwne te argumenty. Jeśli nie mam odpowiednich warunków to nie biorę/przygarniam/kupuję psa, ani innego zwierzęcia. Tłumaczenie, że piesek sobie gdzieś sam pobiegnie też jest słabe. To właściciel jest odpowiedzialny za to, by taka sytuacja nie miała miejsca.
A&M (2021.02.11)
Powrót do komentarzy