Wybrany wątek opinii
Ktoś zapomniał o nauczycielach w szkołach zawodowych. My cały czas uczymy w szkołach nawet na tzw zdalnym, więc może i tą grupę wypadalo by także objąć badaniem. Za chwilę maturzyści tez wrócą, a tam nauczyciel co nie jest narażony?
Do moderacji
Odpowiedz
10
1
@Szczepionka - Zapraszam wszystkich do pracy w handlu. My nie chorujemy, nie jesteśmy narażeni na zakażenie, nas nie trzeba testować, nie trzeba szczepić, dla nas covid jest jak yeti czy ufo, a ja w sklepie z żywnością miałam nawet tak fajnie, że w Mikołajki pracowałam, żeby się z dziećmi w domu nie nudzić. A na poważnie lubię swoją pracę i przyjmuję ją jaka jest, co dzień stykam się z setkami klientów i nie płaczę, dlaczego nie ja mam testy czy szczepienia. A nauczyciele wciąż o coś jęczą. To już robi się niesmaczne.
Do moderacji
Odpowiedz
16
10
bo nic innego NIE potrafiąTylko jęczeć.
Do moderacji
Odpowiedz
4
10
A ja zapraszam ciebie do szkoly, tez lubie swoja prace. Ty wysylasz swoje dzieci do szkoly, by sie uczyly i w przyszlosci nie musialy "kochac swojej pracy w handlu"Czy tez moze ma byc to dziedziczone, bo jest fajnie? A skoro my jezczymy, to dlaczego podlizujesz sie na wywiadowkach, czemu nie wygarniesz na zebraniu jacy jestesmy beznadziejni?
Do moderacji
Odpowiedz
9
4
Posyłam dzieci do szkoły, bo muszę. Przykro mi, że w twojej szkole trzeba podlizywać się nauczycielowi, ja nie muszę, bo moje dzieci uczą się i są obiektywnie oceniane za swoją pracę, a nie za moje podlizywanie. Jeśli chcesz mnie obrazić tym, że pracuję w handlu to ci się nie uda. Nie znasz mojego wykształcenia, a i ono nie świadczy o człowieku jak widać. Chodzi mi bardziej o absurdy, które tworzycie, przychodzicie do sklepów bez masek lub uchylacie je pytając o coś, a boicie się moich dzieci. Wy wchodzicie do mojej pracy, a mnie w swojej trakujecie jak trędowatą. To samo w urzędach. Panie przebiegają do nas po kawki, śniadanka, a urzędy są dla nas niedostępne. Was trzeba testować, a po teście do sklepu po covida. Nie rozumiesz bezsensu?
Do moderacji
Odpowiedz
7
3
A poza tym nich moje dzieci kochają pracę jakąkolwiek. Najważniejsze, żeby kochały to co robią. Choćby zbieranie złomu lub, nie daj Boże, nauczanie.
Do moderacji
Odpowiedz
5
3
Dobrze zyczysz swoim dzieciom, faktycznie zbieranie zlomu i puszek nie wymaga wyksztalcenia, ale szczescie dac moze. Dobra i wyrozumiala mamusia
Do moderacji
Odpowiedz
0
2