Wybrany wątek opinii
A już mieli zamykać szpitale jednoimienne. Chyba na nikim nie robi to wrażenia jeśli przy 1350 zachorowanych umiera 35.Tak plus minus. Bo ozdrowiało ledwie 500.
Do moderacji
Odpowiedz
2
0
Ponad 1000 zachorowań jest dopiero od niedawna. Na Covid nie umiera się natychmiast. Przebieg jest najczęściej taki, że na początku są dość łagodne objawy, nawet przez tydzień, potem człowieka zwala z nóg, trafia pod tlen. Pare dni pod tlenem i okazuje się, że trzeba intubować, bo jest za duża niewydolność oddechowa. Pod respiratorem też się od razu nie umiera, walka trwa też kilka dni, tygodnie. Zgony posypią się z opóźnieniem kilkutygodniowym. Trzeba patrzeć na liczbę zajętych respiratorów, ona rośnie w dość dużym tempie. Tak samo liczba hospitalizowanych, w naszym województwie zwiększyła sie w ostatnich tygodniach z kilkunastu do ponad 60.Od dawna zdrowych już nie kładą do szpitala, trzeba być naprawdę mocno objawowym. Kiedyś kładli każdego dodatniego, bo taki był wymóg pierwszych przepisów, które od dawna są już nieaktualne.
Do moderacji
Odpowiedz
2
3
@Qz - Tendencja 1350+, 1500+ to nie jest lekki skok i masz rację liczba łóżek drastycznie rośnie a kładą tylko mocno objawowych cierpiących, 70% wzrost osób pod respiratorem. Jest delikatnie mówiąc nieciekawie. Symulacja rozwoju sytuacji to wróżenie z fusów. Podobnie jak mądre pseudo naukowe konferencje.
Do moderacji
Odpowiedz
0
1