Wybrany wątek opinii

W maju, gdy byliśmy w szczycie tzw. "pandemii"szukałam pomocy u lekarza rodzinnego dla mojego ciężko chorego ojca, który był po drugim wlewie chemii i bardzo źle się czuł. Człowiek leżący, nie mający w ogóle siły by się podnieść, wyczerpany dokumentnie, a "Pani doktor"powiedziała, że nie przyjdzie na wizytę domową, bo boi się koronawirusa. I kazała jechać na SOR.
Aleksandra_1 (2020.09.17)
@Aleksandra_1 - to jest dopiero chamstwo
(2020.09.17)
Chamstwo do potęgi Zet. Jestem przerażona tym, co się dzieje. Naprawdę, nie zrozumie tego nikt, kto choć raz nie drżał o zdrowie najbliższych w tym nienormalnym czasie, który nastał :/
(2020.09.17)
Powrót do komentarzy